Użytkownik Tadeusz Smal <s...@s...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:

> >:)
> tu wyjatkowo zgadzam sie z boletusem
> ze te kolorowo opakowane nawozy ogrodnicze
> to to samo co te rolnicze tyle
> ze znacznie drozej
> :)

To ja twierdziłem, że wieloskładnikowe robione są z jednoskładnikowych,
boletus jakoś ostatnio nie odpowiada na moje moje posty (chyba mu tnę
nieodpowiednio:-))).
Tym nie mniej zgadzam się z Tobą i z Boletuskiem, że "w kolorowych tubkach"
są zbyt drogie.
Ja już praktycznie nie używam nawozów do roślin, poza trawnikiem (raz na
sezon) i iglakami (ostatnio ze dwa sezony temu zasilałem),
po pierwsze, nie mam rośli o wybujałych potrzebach, po drugie nie zależy mi
na szybkim wzroście i nadpięknych kolorach tego co już mam.
dlatego nie bije mnie po kieszeni jeśli już sypię,
ale też tak miałem na początku, że chciałem mieć od razu gąszcze, najwyższe
trawy itd.:-)

> POLIMAG juz mam
> zuzylem od wiosny okolo 1/3 z 25 kg
> ale bede sadzil jesienia okolo 300 krzakow leszczyny
> i z setke na (poczatek) winorosli to zuzyje do konca

Z tego co widzę to jeśli leszczynie nie trafisz w stanowisko, to nie masz co
liczyć na obfite zbiory, a nawożenie nawet trawnika obok spowoduje
wstrzymanie owocowania a tylko wybujały wzrost.
Ale to obserwacje z moich tylko 6ciu krzaczorów, a Ty tam widzę wiewiórki z
całej Polski chcesz przyciągnąć:-) Uważaj na wściekliznę:-))

Pozdrawiam
p...@r...pl