Data: 2002-01-12 21:47:10
Temat: Odp: rosol
Od: "stsal" <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> To zaproś kiedyś mamę na rosół z mięsa wołowego tzw. od ogona z kawałkiem
> cielęciny i drobiu, opłukane mięso oczywiście zagotowujesz, zbierasz
> szumowiny i dodajesz włoszczyznę wraz z przypaloną połówką średniej
> cebuli. Sól i pieprz w ziarnkach do smaku pod koniec gotowania. Palce
> lizać jak podasz z makaronem własnej roboty.
> pozdr. Jerzy
>
Jak się zbiorę na odwagę, to zaproszę. Mama powinna dostać przynajmniej
srebrną patelnię.
Anka - zbierająca się w sobie
|