Data: 2002-01-12 21:09:35
Temat: Re: rosol
Od: "Jerzy" <0...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Czytałam w mądrej książce (kucharskiej oczywiście ;) ), że jeśli
wrzucamy
> mięsko do zimnej wody, rosół jest bardziej esencjonalny, natomiast jeśli
do
> gorącej , to otrzymamy go szybciej choć odbędzie się to kosztem smaku.
Jak
> jest na prawdę jeszcze nie sprawdzałam. Wstyd się przyznać, ale na rosół
> wpraszam się do mamy (jeszcze mnie chce :) ), a jako bazy do zupy używam
> kostki rosołowej...
To zaproś kiedyś mamę na rosół z mięsa wołowego tzw. od ogona z kawałkiem
cielęciny i drobiu, opłukane mięso oczywiście zagotowujesz, zbierasz
szumowiny i dodajesz włoszczyznę wraz z przypaloną połówką średniej
cebuli. Sól i pieprz w ziarnkach do smaku pod koniec gotowania. Palce
lizać jak podasz z makaronem własnej roboty.
pozdr. Jerzy
|