Data: 2005-09-02 19:45:17
Temat: Paprykarz szczecinski
Od: "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czesc
Przywiozlam sobie z wakacji w kraju paprykarz szczecinski, na czarna
godzine.
No i spozylam go troche wczoraj, dobry byl...
Czarna godzina dalej trwala, wydobylam wiec resztki paprykarzu z
lodowki dzisiaj, ale resztki byly. Wiec by uzupelnic kolacje
posypalam paprykarz na chlebie parmezanem, ktory sie ostal sprzed
wakacji.
Wniosek : parmezan na paprykarzu dobra rzecz. Szkoda za tak rzadko mam
dostep do paprykarzu :-(
Ewcia
--
Niesz
|