Pekinka inaczej.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 27

1. Data: 2006-03-21 18:12:08

Temat: Pekinka inaczej.
Od: "@nn" <a...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Często robię surówki na bazie kapusty pekińskiej i dzisiaj nie było inaczej.
Jednak dziś postanowiłam wprowadzić pewne modyfikacje. Ponieważ okazało się,
że efekt przerósł moje oczekiwania postanowiłam się tym spektakularnym
sukcesem kulinarnym pochwalić publicznie ;))

Sałatka pekińsko-tatarska ;)

kapusta pekińska
ząbek czosnku
marynowana ostra papryka - sztuk 1, bo ostra jak diabli ;)
sól
pieprz
ocet winny
sos tatarski (ja miałam winiary)
oliwa, olej - co tam komu pasuje

Czosnek bardzo drobno posiekałam, wrzuciłam do miski, posoliłam. Do tego
dodałam poszatkowana kapustę i w miarę drobno pokrojona papryczkę. Całość
posoliłam, popieprzyłam, skropiłam octem winnym, polałam oliwą, dodałam
łyżkę sosu tatarskiego i dokładnie wymieszałam. Po 15 minutach wyjęłam z
lodówki pysznościową sałatkę :)
Ania

--
******e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ *******gg:1737648*******
************************* www.madej.master.pl ************************
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone możliwości
regeneracyjne."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2006-03-21 19:56:40

Temat: Re: Pekinka inaczej.
Od: "Aga Michalak" <a...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "@nn" <a...@p...pl> napisał w wiadomości
news:442041de$1@news.home.net.pl...
> Często robię surówki na bazie kapusty pekińskiej i dzisiaj nie było
> inaczej. Jednak dziś postanowiłam wprowadzić pewne modyfikacje. Ponieważ
> okazało się, że efekt przerósł moje oczekiwania postanowiłam się tym
> spektakularnym sukcesem kulinarnym pochwalić publicznie ;))
>
> Sałatka pekińsko-tatarska ;)
>
> kapusta pekińska
> ząbek czosnku
> marynowana ostra papryka - sztuk 1, bo ostra jak diabli ;)
> sól
> pieprz
> ocet winny
> sos tatarski (ja miałam winiary)
> oliwa, olej - co tam komu pasuje
>
> Czosnek bardzo drobno posiekałam, wrzuciłam do miski, posoliłam. Do tego
> dodałam poszatkowana kapustę i w miarę drobno pokrojona papryczkę. Całość
> posoliłam, popieprzyłam, skropiłam octem winnym, polałam oliwą, dodałam
> łyżkę sosu tatarskiego i dokładnie wymieszałam. Po 15 minutach wyjęłam z
> lodówki pysznościową sałatkę :)
> Ania
>
> --

Pyszne. Ja osobiście kroje drobno kapuste, cebule w piórka odrobine sole i
gniote (czyli traktuje brutalnie, ale nie za bardzo). Kapusta i cebula
miesza się i daje dość ciekawy efekt smakowy. A dodatki to juz jak kto
lubie. Wczoraj była konserwowa papryka, ogorek, oliwa, troche przypraw i
majonez. Dzisiaj podobnie plus groszek konserwowy zamiast ogorka. A że
kapucha duża była to starczyła na dwa razy:)

pozd
Aga

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2006-03-21 20:17:44

Temat: Re: Pekinka inaczej.
Od: "m." <m...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Aga Michalak" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
news:dvplt4$909$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "@nn" <a...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:442041de$1@news.home.net.pl...
> > Często robię surówki na bazie kapusty pekińskiej i dzisiaj nie było
> > inaczej. Jednak dziś postanowiłam wprowadzić pewne modyfikacje. Ponieważ
> > okazało się, że efekt przerósł moje oczekiwania postanowiłam się tym
> > spektakularnym sukcesem kulinarnym pochwalić publicznie ;))
> >
> > Sałatka pekińsko-tatarska ;)
> >
> > kapusta pekińska
> > ząbek czosnku
> > marynowana ostra papryka - sztuk 1, bo ostra jak diabli ;)
> > sól
> > pieprz
> > ocet winny
> > sos tatarski (ja miałam winiary)
> > oliwa, olej - co tam komu pasuje
> >
> > Czosnek bardzo drobno posiekałam, wrzuciłam do miski, posoliłam. Do tego
> > dodałam poszatkowana kapustę i w miarę drobno pokrojona papryczkę.
Całość
> > posoliłam, popieprzyłam, skropiłam octem winnym, polałam oliwą, dodałam
> > łyżkę sosu tatarskiego i dokładnie wymieszałam. Po 15 minutach wyjęłam z
> > lodówki pysznościową sałatkę :)
> > Ania
> >
> > --
>
> Pyszne. Ja osobiście kroje drobno kapuste, cebule w piórka odrobine sole i
> gniote (czyli traktuje brutalnie, ale nie za bardzo). Kapusta i cebula
> miesza się i daje dość ciekawy efekt smakowy. A dodatki to juz jak kto
> lubie. Wczoraj była konserwowa papryka, ogorek, oliwa, troche przypraw i
> majonez. Dzisiaj podobnie plus groszek konserwowy zamiast ogorka. A że
> kapucha duża była to starczyła na dwa razy:)

A umnie jeszcze inaczej. Kapustka, czerwona cebula (koniecznie czerwona)
dużo czosnku, śmietana/ majonez/jogurt (najczęściej majonez z jogurtem), sok
z cytryny, pieprz biały i duuużo estragonu (suszonego). I do lodówki na pół
godzinki, żeby się przegryzło. Wszystkim się uszy trzęsą - tzn. tym czosnko
i ziołolubnym.

pozdrawiam

m.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2006-03-21 20:32:49

Temat: Re: Pekinka inaczej.
Od: Konrad Kosmowski <k...@k...net> szukaj wiadomości tego autora

** @nn wrote:

> Często robię surówki na bazie kapusty pekińskiej i dzisiaj nie było
> inaczej. Jednak dziś postanowiłam wprowadzić pewne modyfikacje.
> Ponieważ okazało się, że efekt przerósł moje oczekiwania postanowiłam
> się tym spektakularnym sukcesem kulinarnym pochwalić publicznie ;))

> Sałatka pekińsko-tatarska ;)

(ciach)

Ja smażę na woku. :)

Składniki:
- kapusta pekińska
- kilka ząbków czosnku
- czerwona papryczka czili
- olej do smażenia (np. sojowy)

Składniki na sos:
- dwie łyżki jasnego sosu sojowego
- łyżeczka sambala
- łyżeczka octu ryżowego
- łyżeczka mąki ziemniaczanej
- odrobina/na koniuszek noża MSG (można ominąć jak ktoś przeciwny)
- pół filiżanki ciepłej wody

Przygotowanie:
- na woku rozgrzewam olej
- wrzucam poszatkowany czosnek i czili pocięte w paseczki, przesmażam
chwilkę
- dodaję poszatkowaną (grubo) kapustę
- smażę na oko 3 min. aż kapusta sflaczeje (zmniejszy objętość na oko o
połowę) i większość soki
- zalewam sosem (w/w składniki sosu dobrze wymieszane); mieszam aby sos
się ładnie rozrpowadził

Dobre na ciepło i na zimno.

--
+ ' .-. .
. http://kosmosik.net/ * ) )
* . . '-' . kK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2006-03-21 20:43:48

Temat: Re: Pekinka inaczej.
Od: "Aga Michalak" <a...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "m." <m...@W...pl> napisał w wiadomości
news:dvpn23$mh6$1@achot.icm.edu.pl...
>
> Użytkownik "Aga Michalak" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:dvplt4$909$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>
>> Użytkownik "@nn" <a...@p...pl> napisał w wiadomości
>> news:442041de$1@news.home.net.pl...
>> >> A umnie jeszcze inaczej. Kapustka, czerwona cebula (koniecznie
>> >> czerwona)
> dużo czosnku, śmietana/ majonez/jogurt (najczęściej majonez z jogurtem),
> sok
> z cytryny, pieprz biały i duuużo estragonu (suszonego). I do lodówki na
> pół
> godzinki, żeby się przegryzło. Wszystkim się uszy trzęsą - tzn. tym
> czosnko
> i ziołolubnym.
>
O to ja jestem czosnko i ziołolubna. Reszta Rodzinki tez!Wypróbuje! Gorzej
pewnie potem z przebywaniem w miejscu publicznym :>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2006-03-21 21:00:38

Temat: Re: Pekinka inaczej.
Od: "Hanna Burdon" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

In news:dvpnsf$s62$1@atlantis.news.tpi.pl,
Konrad Kosmowski wrote:
> Ja smażę na woku. :)

Ja też ostatnio usmażyłam, ale w zupełnie innym celu: chciałam mianowicie
z okazji świętego Patryka zrobić colcannon, a w lodówce z kapust miałam
tylko pekińską. Podsmażyłam z czosnkiem i cebulą, dodałam do puree z
ziemniaków - wyszło bardzo dobre danie chińsko-irlandzkie. :-)

Hania
--
***
Google might not be right, but it certainly is quick.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2006-03-21 21:04:32

Temat: Re: Pekinka inaczej.
Od: "gsk" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Hanna Burdon" <b...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:dvpp99$bkp$1@inews.gazeta.pl...
> In news:dvpnsf$s62$1@atlantis.news.tpi.pl,
> Konrad Kosmowski wrote:
>> Ja smażę na woku. :)
>
> Ja też ostatnio usmażyłam, ale w zupełnie innym celu: chciałam mianowicie
> z okazji świętego Patryka zrobić colcannon, a w lodówce z kapust miałam
> tylko pekińską. Podsmażyłam z czosnkiem i cebulą, dodałam do puree z
> ziemniaków - wyszło bardzo dobre danie chińsko-irlandzkie. :-)
>

A ja robię kim-chi według przepisu kogoś z tej grupy. W skrocie jest to
kapusta pekińska kiszona z czosnkiem, chili i imbirem mocno slona. Niedawno
w wiadomo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2006-03-21 21:07:24

Temat: Re: Pekinka inaczej.
Od: "gsk" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Hanna Burdon" <b...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:dvpp99$bkp$1@inews.gazeta.pl...
> In news:dvpnsf$s62$1@atlantis.news.tpi.pl,
> Konrad Kosmowski wrote:
>> Ja smażę na woku. :)
>
> Ja też ostatnio usmażyłam, ale w zupełnie innym celu: chciałam mianowicie
> z okazji świętego Patryka zrobić colcannon, a w lodówce z kapust miałam
> tylko pekińską. Podsmażyłam z czosnkiem i cebulą, dodałam do puree z
> ziemniaków - wyszło bardzo dobre danie chińsko-irlandzkie. :-)
>
> Hania
> --
> ***
> Google might not be right, but it certainly is quick.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2006-03-21 21:11:02

Temat: Re: Pekinka inaczej.
Od: "gsk" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "gsk" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dvpps4$n2t$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Hanna Burdon" <b...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:dvpp99$bkp$1@inews.gazeta.pl...
>> In news:dvpnsf$s62$1@atlantis.news.tpi.pl,
>> Konrad Kosmowski wrote:
>>> Ja smażę na woku. :)
>>
>> Ja też ostatnio usmażyłam, ale w zupełnie innym celu: chciałam mianowicie
>> z okazji świętego Patryka zrobić colcannon, a w lodówce z kapust miałam
>> tylko pekińską. Podsmażyłam z czosnkiem i cebulą, dodałam do puree z
>> ziemniaków - wyszło bardzo dobre danie chińsko-irlandzkie. :-)
>>
>
> A ja robię kim-chi według przepisu kogoś z tej grupy. W skrocie jest to
> kapusta pekińska kiszona z czosnkiem, chili i imbirem mocno slona.
> Niedawno w wiadomo

...chciałam napisać, że w tv mówili [:-)], że kim-chi jest dobre w
profilaktyce przed ptasią grypą i w Azji często tym daniem właśnie podnosi
się odporność organizmu. Nie dziwię się, to śmierdzi jak cholera, ale ten
ostry smak wciąga jak narkotyk.
Pozdrawiam
Gosia