Ileż zdrowia mnie dzisiaj kosztowało wyciągnięcie głupich próbek podkładu!
Czy to normalne, że Sephorze, jak się czegoś chce, to jest się traktowanym
jak intruz, czy to gdyński trend tylko?
Ostatecznie dostałam dwie próbki i kupiłam cienie, ale rana w duszy
pozostała.....
Olik