Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!newsgate
.pl
From: g...@i...pl (guniek)
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: RE: 3 wiedza
Date: 6 Mar 2002 20:50:40 +0100
Organization: email<>news gateway
Lines: 93
Message-ID: <M...@i...pl>
References: <a63gh5$le9$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8BIT
X-Trace: newsgate.onet.pl 1015444240 24615 192.168.240.245 (6 Mar 2002 19:50:40 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 6 Mar 2002 19:50:40 GMT
X-Mailer: Microsoft Outlook IMO, Build 9.0.2416 (9.0.2911.0)
X-Received: from Izdebski (as3-15.poznan.dialup.inetia.pl [62.148.75.15]) by
wiwat.inetia.pl (Sun Internet Mail Server sims.4.0.2000.10.12.16.25.p8)
with SMTP id <0...@w...inetia.pl> for
p...@n...pl; Wed, 6 Mar 2002 21:00:52 +0100 (MET)
X-Received: from Izdebski (as3-15.poznan.dialup.inetia.pl [62.148.75.15]) by
wiwat.inetia.pl (Sun Internet Mail Server sims.4.0.2000.10.12.16.25.p8)
with SMTP id <0...@w...inetia.pl> for
p...@n...pl; Wed, 6 Mar 2002 21:00:52 +0100 (MET)
X-Received: from Izdebski (as3-15.poznan.dialup.inetia.pl [62.148.75.15]) by
wiwat.inetia.pl (Sun Internet Mail Server sims.4.0.2000.10.12.16.25.p8)
with SMTP id <0...@w...inetia.pl> for
p...@n...pl; Wed, 6 Mar 2002 21:00:52 +0100 (MET)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:128110
Ukryj nagłówki
Marsel:
> I tu mam powazne watpliwosci; czy mozna zawodowa wiedzę psychologiczną
> oddzielac od własnych przekonan? oczywiscie wiedza jest szersza, ale czy
> jakas częsc nie wrasta własnie w nasze prywatne przekonania? zgaduje ze
> tak, a jesli tak, to siła rzeczy w swojej pracy chcac niechcąc beda
> preferowane przez psychologa okreslone podejscia, chocby dlatego ze
> pewniej, lepiej sie w nich czuje. idac pdalej wyobrazam ze psycholog w
> pewnym punkcie przestaje byc 'prywatną osobą' w sensie taiego rozodziału
> wiedzy. i to jest ok. czy tak?
Wydaje mi się, ze tak powinno być.
Nie wyobrażam sobie dobrego psychologa postępującego niezgodnie ze swymi
przekonaniami; bez wiary, ze to co robi jest słuszne.
Ale czy przez to traci jakąś część siebie? Przestaje być "osobą prywatną"?
Nie sądzę.
> > jeśli dziecko, ktore zostało "wychowane" w patologicznej rodzinie
> kradnie -
> > to czy mozna powiedzieć, ze jest ono złe? że to jego wina?
>
> takie dziecko niewatpliwie zle postepuje, głaskane po głowc nie bedzie, w
> uproszczneiu uwaza sie ze jest złe.
tak Marselu - źle postępuje
ale IMO nie jest winne i nie jest złe
złe moze być zachowanie - nie człowiek
rola psychologa nie jest orzekanie o winie, potępianie
ani tez głaskanie po głowie - chyba że jest to droga do pomocy temu dziecku
> > ale IMO tak psycholog postępować nie powinien
> > bo jego podstawową rolą jest własnie pomoc
>
> tego nie wiedziałem, serio?
oczywiscie!
przynajmniej tego mnie uczą;-)))))
i ja tak uważam...
> > gdy przychodzi osoba z chora ręką... ale nie chce jej leczyć, chce tylko
> > tabletkę przeciwbolową <...>
>
> a wiesz przynajmniej dlaczego chcą te tabletke?
zapewne by nie bolało...
> a szkoda, bardzo szkoda...:(((
> ja juz mam połowe zycia za sobą i nie wiedziałem o tym, nie wiedzialem
> nic. jaką wiec miałem szanse ze siegne np. po taką liste? zadną.
> przypadek. teraz, troche juz pozno.
a gdybyś ją miał X lat temu?
myślisz, ze byłbyś teraz "lepszy"?
mądrzejszy?
Czy jeśli ktoś dałby Ci listę cech, które powinieneś w sobie "wyrabiać" -
bez refleksji zastosowałbyś sie po prostu do niej - i byłoby ok?
A jeśli wzbudziłaby te refleksje - to czy nie mogą się one pojawiać i bez
niej?
Naprawdę wierzysz, ze istnieje taka gotowa recepta?
> > psychologia nie jest i nie była dla mnie tylko przyszlym zawodem do
> > wyuczenia. Jest dla mnie praca nad soba samą. Jest juz częscia mnie.
> Nie -
> > nie poszłam tam by rozwiązać własne problemy - nie o to chodzi. Kazdy je
> > ma... wcale nie licze na to, ze po studiach mi gdzieś znikną...
>
> o rany! czy psychologia musie sie nie odłacznie i zawsze kojarzyc z
> problemami?
nie musi... i nawet niepowinna
ale tak jest niestety
a nie jest to i tak jedna z większych bzdur, które kojarzą sie z tą nauką
> i sam juz nie wiem skąd sie wzięła - z chęci 'leczenia' czy z fascynacji
> człowiekiem?
myślę, ze z fascynacji człowiekiem
najstarszym dziełem uznawanym za psychologiczne jest "O duszy" Arystotelesa.
A tam o leczeniu nic nie ma.
>
> marsel
ah :-(
nie pozdrawiasz mnie :-(
nio to ja pozdrawiam
gunia
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
|