Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze 14 latek, szczury i inne :-) Re: 14 latek, szczury i inne :-)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: 14 latek, szczury i inne :-)

« poprzedni post następny post »
Data: 2006-03-28 09:10:50
Temat: Re: 14 latek, szczury i inne :-)
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki


Użytkownik "Lia" <i...@p...org> napisał w wiadomości
news:1cpzsgz7dvurc.dlg@iska.from.poznan...

> No ale pisze, ze chce czy rzeczywiście chce? Bo ostatnio to modne jest
> własnie chcenie rady, a potem zbijanie wszystkich rad zanim sie nawet
> spróbuje (założ hasło na Bios - eeeeeee, nieeeeee, bo i tak zapomnę).
> Tak staram się sprecyzowac u źródła ;>

ee, to chyba jednak nie ten typ.
Basia może i jojczy trochę akurat, moze i przyznaje się ze mycie naczyń to
nie jest ich ulubiony sport domowy, ale jaja ma kobieta. I IMO to jest dużo
bardziej godne szacunku niż automatyczny dryg mycia naczyń.

> Nie, to nie dziecko, któremu trzeba tyłek podcierać, podsuwac pod nos
> śniadanko i sprzątać po nim. W zakresie samoobsługi to chłop.

Ale w zakresie podejmowania decyzji i ustalania priorytetów to nadal
dzieciak. Dlatego często rzeczy nudne ale konieczne do wykonania spadają mu
w szufladkę - "bez sensu". Ciągle trzeba więc pilnować czy wszystko ma
poukładane jak należy i jak co - korygować.

BTW - tak czytam ten watek i zaczynam mieć podejrzenia, ze co poniektórzy
albo zapomnieli jak wół cielęciem był, albo trafiła się tu jakaś
nadreprezentatywna grupa klasycznych kujonko-nudziarzy.
Nie przechodziliście buntu nastolatka, zawze byliście grzeczni i poukładani,
nigdy nie kłóciliście się z rodzicami, zawsze byliście ubrani jak stara
malutka i sprzątaliście po sobie szklanki? I nigdy o niczym nie
zapominaliście?

Kurcze, bo zaraz pomyślę ze się ze swoimi spodniami nie zdejmowanymi z tyłka
przez x lat z rzędu (babcia się żegnała jak mnie w nich widziała:))), a
potem dla odmiany czarnymi spódnicami za kostki i torbami ze sznurka
pętającymi się gdzieś w okolicach kostek, z postawą "z cicha pękł", za
głośno słuchaną muzyką i cyklicznym dostawaniem małpiego rozumu od burzy
hormonalnej w jakimś skansenie wychowywałam. :>

>
>>
>>>> Bardzo możliwe że ma, tylko nie ujawnia.
>>> Tak, to fantastyczny szacunek dla rodziców kiedy się ma w dupie to o co
>>> nas
>>> proszą, choć de facto nawet prosic nie powinni.
>>
>> tez bym chciała żeby było jak w amerykańskim podręczniku i Twoich
>> teoriach.
>> Nawet sobie kiedyś wyobrażałam, ze wychować dzieci to przykład własny,
>> trochę konsekwencji i smrodku dydaktycznego. Szkoda że to tak nie działa.
>> :/
>
> To co takiego niesamowitego robią Ci rodzice, których dzieci szanują?

Podejrzewam, ze w ogólnym rozrachunku syn Basi bardzo ją szanuje, a że nie
robi wszystkiego co ona by chciała żeby robił - no nikt nie jest bez wad,
ani sami rodzice ani, a może zwłaszcza, nastolatki.

> Bo jak ojciec palący mówił mojemu bratu, że ma nie palić -to on miał to w
> tyłku, bo widział że ojciec pali. Ale jak nam mówił, że należy sprzątać po
> sobie, bo milej się wszystkim zyje jak dookoła jest czysto i ładnie to do
> nas to docierało, bo ojciec sprzątał.

No widzisz a u mnie było inaczej - ojciec palił i pali, mama tez kiedyś
paliła a ja nie palę i nigdy nawet nie próbowałam na serio, mama zawsze
sprzątała jak maszynka i mnie goniła a ja nie sprzątnęłam z własnej woli
niczego póki mieszkałam z nimi, dla nich obojga najważniejsza w życiu była
stała praca i oszczędność - ja jestem typowy lekkoduch co pracy na etacie
boi się gorzej niż czart święconej wody a oszczędzanie to w ogóle... w
słowniku ten termin widziałam:>. Takich drobiazgów sa setki, widzę wiele
rzeczy wspólnych które mam z rodzicami, ale to raczej przywary charakteru
typu despotyzm a nie kalka odruchów typu sprzątanie.

>To ten przykład, który płynie z góry.
> Jak sie jest gówniarzem to może i nie chce się samemu sprzatać, ale sie
> widzi, że ojciec nie jest hipokrytą, i nie smędzi dla smędzenia, tylko
> dlatego, ze wierzy w to co mówi, i widac ma to dla niego sens.

A jak się zostaje rodzicem, zaczyna się zauważać dużo więcej. Serio.
I w dodatku nagle się okazuje ze smęcenie dla smęcenia tez miało sens i
szczere podstawy.

> A co do szacunku do własnych rodziców... no to jest jednak kwestia
> wychowania właśnie. Przyzwoitośc wymaga, żeby okazywać go osobom, którym
> sporo zawdzieczamy, i którzy żyły sobie wypruwają, żeby dzieciom było
> dobrze. 10-latek może tego nie ogarniac, ale 14-latek - no nie ma bata.
> Chyba, że był chowany beztresowo - wszystko lądowało przed noskiem,
> pieniadze pojawiały sie automagicznie, i czysto się robiło wokół też nie
> wiadomo kiedy.

Strasznie upraszczasz co wcale nie jest takie proste.

>> No ale Przecież nikt tu Basi za to nie pochwalił, jak widzę każdy jakieś
>> rady dał i były dość zgodne: wyegzekwować sprzątanie albo zabrać
>> szczurki.
>
> Szkoda szczurków...

? zabrac szkoda?

> Mam rozumieć, że jak 14-latek ma w dupie to co mówią do niego rodzice to
> jest to norma, bo moze za kilka lat jednak zwróci uwage na to, że ojciec
> go
> prosi co by mu pomógł wnieśc zakupy, bo ten chodzić sam nie może?
> To ja dziękuję za takie zaskoki i refleks szachisty...

Możesz dziękować, ale jaki typ Ci się trafi o dopiero się przekonasz jak
będzie mieć 14 lat.
Ja tez bym chętnie podziękowała za niezamykające się geby moich dzieci - i
naprawdę nie wiem po kim one to mają - po nas na 100% nie, ani z genów ani z
przejęcia przykładu.:/

> My naprawdę nie rozmawiamy o przyswajaniu matematyki opisowej czy logiki
> wielowymiarowej, a o _podstawach_ życia w grupie, które nastolatek
> powinien
> miec opanowane.

To własnie nastolatkom i z nastolatkami jest najtrudniej.

>> Wręcz przeciwnie, trudno mi było usłyszeć że ktoś mi "nad uchem brzęczy"
>> jak
>> akurat byłam myślami zupełnie gdzie indziej.
>> Naprawdę nie słyszałam, zresztą nawet jak usłyszałam - nie przeszkadzało
>> mi
>> to.
>> Do teraz tak mam, jak się na czymś skupiam, to cała reszta przestaje do
>> mnie
>> docierać.
>
> I tak przez tydzien? ;>

Dlaczego tydzień akurat? W trans się zapada w razie potrzeby/chęci, a jak
już się z niego wyjdzie to albo się naprawde nie ma już sił, albo faktycznie
nie ma już czasu.

> Zazdraszczam, przydałaby sie taka umiejetnośc w firmie :]

Przydaje się, przydaje. Zwłaszcza w akademiku się przydawała jak się miało
sesję a nie wszyscy mieli ochotę ją akurat zdać na zerówkach.
Teraz się przydaje jak trzeba popracować a dzieciaki w domu.

>> Jeszce się nie kończy, ciągle można jeszcze wychować.
> Pewnie, tylko dlaczego sobie utrudniać? Skoro można od małego...

Można a nawet trzeba, od małego d dorosłego ze szczególnym uwzględnieniem
momentów krytycznych typu bunty i problemy różnego wieku dzieciaka.

> Pomiajając fakt, że jestem święcie przekonana, że pewne rzeczy to jednak z
> domu sie wynosi, i to własnie wtedy gdy przykład płynie z góry. Np.
> szacunek do własnych rodziców.
> Bo mi wystarczyło raz zobaczyć, że mama sprząta po mnie. Ja czytałam. Ona
> była zmęczona po pracy. Wstyd. Po prostu wstyd.

No bo ty to w ogóle, prawie jak moja mama - same piątki na świadectwach
miała.
Gorzej jak znalazłam dzienniczek ucznia na strychu u dziadków. :P


--
Edyta Czyż
>>Sowa<<
// varium et mutabile semper femina // Wergiliusz

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
28.03 MOLNARka
28.03 krys
28.03 puchaty
28.03 Basia Z.
28.03 Agnieszka Krysiak
28.03 puchaty
28.03 Basia Z.
28.03 medea
28.03 Harun al Rashid
28.03 Lia
28.03 Basia Z.
28.03 Lia
28.03 Basia Z.
28.03 Agnieszka
28.03 Joanna Duszczyńska
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Syndrom Dudusia u dzisiejszej młodzieży
Coś się komuś pomyliło.
Prymitywne Piractwo Prawne
U Was też tak jest?
Szóstki
testując trzecioklasistów - OBUT 2014
Tylko odbić się od dna...
www.vampisoft.com - serwis dla dzieci
opiekun medyczny
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem