W dniu czwartek, 22 listopada 2018 13:34:58 UTC+1 użytkownik XL napisał:
> <j...@o...pl> wrote:
> > W dniu poniedziałek, 12 listopada 2018 09:45:45 UTC+1 użytkownik XL napisał:
> >> <j...@o...pl> wrote:
> >>> W dniu niedziela, 11 listopada 2018 22:43:28 UTC+1 użytkownik XL napisał:
> >>>> https://www.tvp.info/39904663/to-juz-sto-lat-dzis-sw
ietujemy-rocznice-odzyskania-niepodleglosci-relacja
> >>>>
> >>>> ,,Według policji ponad 250 tysięcy osób wzięło udział w stołecznym marszu
> >>>> ,,Dla Ciebie Polsko", który ruszył w niedzielę, tuż po godz. 15 z ronda
> >>>> Dmowskiego.(...)"
> >>>>
> >>>> A tu, pani Różo Thun, dedykacja dla pani:
> >>>> https://www.tvp.info/34785399/marsz-faszystow-intern
auci-przypominaja-jak-wygladal-naprawde
> >>>> --
> >>>> XL
> >>>
> >>> Ikselkuś, pisz do nacjonalistki niemieckiej w jej języku,
> >>> bo ona w polskim nie za bardzo kumata.
> >>>
> >>
> >> A jaki jest jej język? Chyba jakaś niemiecka wersja jidysz. Nie znam :-)
> >> Jednak dobrze zna niemiecki, bo pisze antypolskie wystąpienia dla
> >> Timmermansa i tego drugiego, no, tego pijaczka.
> >
> > sam nieraz lubie wypić, więc to argument żaden:)
> > ale nawet po pijanemu swego narodu zdradzić nie można; po prostu się nie da,
> > bo za głeboko to w duszy, czy jestestwie zespolonym jak kto woli tak określać,
> > tkwi to wszystko.
> > też nie da się będąc w miarę uczciwym nawet nie patriotą, ale nacjonalistą wręcz,
> > mówić to, co świnie pokroju Timmermansa czy tego drugiego, mówią.
> > co do jej języka, to zwykła faszystka jest, i mało mnie obchodzi, czy tylko
> > niemiecka, czy żydowska jeszcze przy tym.
>
>
> Tak, dokładnie tak.
> https://wpolityce.pl/m/polityka/173352-kto-tak-napra
wde-jest-faszysta-lewicowy-faszyzm-doskonale-opisuje
-dzialania-lewicy-w-polsce
>
> --
> XL

uczciwy artykuł, choć pewnie mógłbym w czymś tam się odnieść, przy całości
i nie pobieżnym początku przeczytania.
jednakże chciałem o czymś innym.
zapewne zauważyłaś, że niekiedy, bardzo niekiedy, mamy diametralnie
inne zdania. i to jest nieuniknione, choćby ze względu,
że sytuacje, procesy czy "zbiegi okoliczności" stawają na granicy
naszych, bliskich sobie wewnętrznie bardzo, zapatrywań.
Bo granice między, złem czy dobrem, takim czy siakim postępowaniem
w ujęciu zewnętrznym, choć nigdy dokładnie określone,
to da się wyczuć bezsprzecznie.
jednakże, jeśli już wchodzimy w dobro, to bywa niekiedy, że trudno
nawet określić, kto ma rację; bo niekiedy ja mogę ją mieć w 51%,
a niekiedy tylko w 49.
bo jest to też związane z nieokreślonością Heisenberga, i po prostu
inaczej się nie da, co jest naprawdę szczęściem niesamowitym,
i chwała za to Bogu.

jacek