Data: 2003-04-22 18:03:55
Temat: Re: A myslalam, ze ja nie dam sie nabrac
Od: Magdalena Bassett <m...@o...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sabinka wrote:
>
> On Tue, 22 Apr 2003 14:31:41 +0200, "walkie!" <w...@w...net.pl>
> wrote:
>
> >Oselka to tez nazwa maselniczki w ktorej dawniej wyrabialo sie maslo ze
> >smietany. A i maslo domowej roboty czesto bylo takiego ksztaltu :-)
>
> Czyli masło osełkowe to po prostu masło w kształcie walca? W kostkach
> jest jednak wygodniejsze. Smak i miękkość zależy chyba od konkretnego
> wyrobu (firmy).
>
> Pozdrawiam, Sabina
Nie mam polskiego slownika pod reka, ale wydaje mi sie, ze oselka to
"ostrzalka", cos do ostrzenia, i jest to zwykle dlugi kamien, ktory
przez lata uzywania ma spilowane konce i wyglada jak oscypek. W
poznanskim dzieci graly w klipe, w ktorej to grze uzywalo sie oselki,
czyli malego, krotkiego, grubego patyka, ktory mial zestrugane konce i
wygladal, jak maly oscypek.
Magdalena Bassett
|