Data: 2005-12-25 01:54:25
Temat: Re: A po co wyrastac drozdze?
Od: Sabina Redlarska <sa-re.wyrzuc.to.co.uwazasz:)@epf.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 24 Dec 2005 23:14:31 +0000 (UTC), Atunia napisał(a):
> Tak się zaczęłam z nudów przy wigilijnym stole ;)
A wiesz ze ja dzis mialam podobne przemyslenia? :)
To znaczy domyslam sie czemu je sie rozmnaza - zeby ich bylo wiecej :)
Tylko w takim razie nie lepiej dac od razu po prostu wiecej drozdzy? Bo
przeciez to robienie zaczynow itd to nic innego tylko rozmnazanie drozdzy,
wiec argumenty, ze jak sie da wiecej to bedzie bardziej drozdzami czuc -
nie przemawiaja do mnie. Ciasto musi napewno swoje odstac z drozdzami, ale
czy nie lepiej skrocic czas i nie piec drozdzowki przez cala noc wyrabiajac
ciasto i wyrastajac je po pare razy tylko dac paczke drozdzy na poczatek i
juz?
Ciasto na pizze pieke miksujac drozdze rozpuszczone z reszta skladnikow.
Bez ich wczesniejszego wyrastania. Drozdze rozmnazaja sie bezposrednio w
ciescie.
--
Sabina
|