Data: 2005-12-29 20:37:20
Temat: Re: A po co wyrastac drozdze?
Od: "Atunia " <a...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marsjasz <m...@p...NOSPAM.neostrada.pl> napisał(a):
> Sabina Redlarska napisał(a):
> > Jak cieplej to wiadomo ze szybciej, ale czy lepiej??
> >
> > Marsjasz, chyba znasz sie na rzeczy, poucz nas prosze konkretniej w sprawie
> > drozdzowej! :)
> >
> mi najlepiej rosna w temperaturze pokojowej czyli okolo 20-24 stopnie...
> ani za cieplo ani za zimno nie powinno byc...
> np na pizze...
A ja robię thermomixowego placka drożdżaka z kruszonką. I między innymi taka
jedna pani, będąca w wieku mojej mamy, która ma wiele wypieków za sobą,
zachwyca się tym plackiem. Ostatnio uzgodniłyśmy przepisy, okazało się, że w
moim jest więcej drożdży (i oczywiście bez rozczyniania) i wyrasta się gotowe
ciasto w piekarniku ustawionym na 50 stopni. Reszta przepisu taka sama niemal...
Chleb na zakwasie (a przecież zakwas to dzikie drożdże) powinien rosnąć w
ciepłym miejscu, ale nie tak, jak słodkie ciasto, proces ukiszania ciasta
nadal przebiega i lepiej mu w ciepłym, ale nie za gorącym.
Ciasto na pszenny chleb na drożdżach dla odmiany miało wyrastać w chłodnym,
potem być przebijane itp. i ten chłód cośtam powodował. Nie pamiętam, bo wolę
pszenno-żytnie :).
Atunia, nadal sporo niedoinformowana temacie rozczyniania drożdży
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|