Data: 2017-08-18 23:57:04
Temat: Re: Aborcja u zgwałconej 10-latki?
Od: "Chiron" <c...@t...ja>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> napisał w
wiadomości news:23682901-97db-4e0f-9eaa-acb09bbfd520@googlegrou
ps.com...
W dniu piątek, 18 sierpnia 2017 21:51:08 UTC+2 użytkownik XL napisał:
> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
> > W dniu piątek, 18 sierpnia 2017 21:07:45 UTC+2 użytkownik Jakub A.
> > Krzewicki napisał:
> >> W dniu piątek, 18 sierpnia 2017 21:05:03 UTC+2 użytkownik XL napisał:
> >>> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
> >>>> W dniu piątek, 18 sierpnia 2017 20:39:17 UTC+2 użytkownik XL napisał:
> >>>>
> >>>>> I GOSPODARCZYCH
> >>>>
> >>>> Jak organizacja, to i gospodarka.
> >>>> No ale wybijanie chłopom zębów było bez sensu - ślepą uliczką.
> >>>> W przeciwieństwie do zakładania np. stawów rybnych przez
> >>>> kościółkowych,
> >>>> w tym samym zresztą celu.
> >>>>
> >>>>> Szczegół. Niczego nie wnoszący. Równie dobrze mogłabym odbić tę
> >>>>> piłkę
> >>>>> dowolnym innym szczegółem. A dyskusja stoi w miejscu.
> >>>>> Ale uściślę - pergamin to wyprawiona i spreparowana skóra cielęca,
> >>>>> kozia,
> >>>>> owcza.
> >>>>> Nie bycza.
> >>>>
> >>>> Wiem, zwłaszcza skóra niedonoszonego płodu owcy rasy karakułowej
> >>>> dawała
> >>>> niezwykłej klasy weliny.
> >>>>
> >>>> Napisałem na byczej, żeby zrobić aluzję do Pani Twardowskiej - tak mi
> >>>> się Iksi
> >>>> skojarzyłaś swoją zaciętością i determinacją, że samemu mefisto byś
> >>>> nie przepuściła.
> >>>>
> >>>
> >>> Twój biczyk z piasku mnie nieco śmieszy.
> >>
> >> No byczo ;)
> >
> > PS. Pergamin z rękopisem może jest i piękny, ale jako źródło
> > rozpowszechniania
> > informacji i propagandy w porównaniu z drukiem to bycze gówno ;)
> > Dlatego Tangom i Sungom udało się znacznie lepiej Chiny z dziczy
> > wyprowadzić
> > niż Europę Karolingom i Ottonom. Wot zagwozdka.
> >
>
> Ani chybi każdy Chińczyk czytaty bywał w tamtych czasach :->
Więcej niż w Europie. Przynajmniej jeśli chodzi o księgi rachunkowe, sutry
do buddyjskich modlitw czy prostą gazetkę naklejaną na murze i pisaną
językiem
zrozumiałym dla ludu, gdzie były zarządzenia z Czanganu i listy gończe.
Nie mówię o gazetach tylko dla urzędników pisanych chińszczyzną literacką
czy
tym bardziej o esejach filozoficznych.
Specyfika czytania w Hanzi i pochodnych od niego pismach polega na tym, że
można czytać i pisać w podstawowym używanym zasobie słów nie znając znaków
specjalistycznych.
====================================================
===
Tyle, że europejskie książki propagowały wiedzę. Chińskich nie było.
Przynajmniej nie dla ludu. Nie było instytucji uczelni. Nie spełniały też
podobnej do uczelni roli ośrodki religijne (jak w Europie- gdzie dublowały
nie raz uczelnie). Uczonych trzymano w kazamatach i traktowano jako
niewolników. Jak przyszedł Czingis- han, to pozwolił im się odgryźć na
swoich panach. Jak myślisz- dlaczego praktycznie wszyscy uczeni zgłaszali
się dobrowolnie na służbę Czyngis- hana?
--
Chiron
|