« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2015-12-03 21:37:31
Temat: Re: Ach ten dyktator!W dniu 2015-12-03 o 15:01, Wiesiaczek pisze:
> Dziś poczułem się gorzej nieco (pewnie zmiana klimatu) więc
> postanowiłem poradzić się lekarza.
>
> Poskarżyłam się pani doktor na kłopoty z oddychaniem, lekki kaszel i
> katar, więc ona mnie zbadała starannie, osłuchała, zmierzyła
> temperaturę ciśnienie i skierowała na badanie krwi, RTG płuc i EKG.
Z powodu zmiany klimatu i przeziębienia? Ciesz się, że lobotomii nie
zaproponowała. ;-P
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2015-12-03 21:38:28
Temat: Re: Ach ten dyktator!W dniu 2015-12-03 o 19:27, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 3 Dec 2015 18:57:41 +0100, Stiopa Lichodiejew napisał(a):
>
>> Znakomita. Coś jak nasza wiosenna "bida", którą uwielbiam - ale we
>> własnym wykonaniu i na bogato. :-) W ogóle wschodnio-słowiańska kuchnia
>> jest super. Nie rozumiem tego baraniego pędu ku kuchni włoskiej,
>> hiszpańskiej czy greckiej - przećpanych papryką, czy azjatyckim kuchniom
>> pokręconym i wymieszanym przyprawowo jak sen wariata.
>> Nie rozumiem też jednego - dlaczego włoskie ravioli, spaghetti,
>> muzulskie kebaby, miałyby być uznawane coś bardziej klasowego od
>> litewskich kołdunów czy rosyjskich pielmieni. Zwłaszcza jeśli chodzi
>> wszelkiego rodzaju pierogi, to makaroniarze mogą za "ruskimi" durszlaki
>> nosić.
>
> Mniód na serce, co piszesz :-)
>
A bo co? Nieprawda?
Fakty są takie, pszepani, że makaroniarz czy Grek musi potrawę
przE(!)prawić, Hiszpan nawalić papryki jak pijany Madziar (tu szacun dla
madziarskiego gulaszu! Prawidłowo!) Wietnamczyk czy Hindus wymieszać
cukier z kwasem i cyjankiem. A po co?
Nie można subtelnie? Wysączyć te smaki prosto z natury i uwiązać w
cieście? Można. Ta pozorna ubogość wariacji smakowych wschodniej Europy
wynika z tego, że rzadko doświadczała wieloletnich epidemii głodu, co
akurat nie było niczym dziwnym w Europie Zachodniej - to z tych czasów
ewoluowały do rangi przysmaków żaby, ślimaki, małże i wodorosty.
--
Z lewicą się nie dyskutuje. Do lewicy się strzela w obronie własnej.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2015-12-03 21:55:53
Temat: Re: Ach ten dyktator!Dnia Thu, 3 Dec 2015 21:36:54 +0100, Stiopa Lichodiejew napisał(a):
> Nie denerwuj ludzi. :-)
> Raki.. Kto w Polszcze raki widział? Chyba w akwarium!
W Finlandii niektórzy byli, to widzieli:
http://www.fishinginfinland.fi/polow_rakow
> Za łebka, ojciec prowadzał mnie nad rzekę, a kiedy ja się taplałem na
> płyciźnie, on podwijał nogawki i grzebał rękami w zwisających brzegach i
> co jakiś czas się wydzierał - bo go raki szczypały. :-)
Coś ubarwiasz, bo raki są aktywne w nocy - na raki się wieczorem i w nocy
chodziło, z pochodniami. Pamiętam 3-)
--
XL
http://www.eioba.pl/a/2zax/szczepionki-ktore-zabijaj
a-to-co-jest-przed-nami-ukrywane
http://educodomi.blog.pl/2015/08/15/epidemia-mordowa
nia-lekarzy-sprzeciwiajacych-sie-szczepieniom-cd/
Lek na raka:
http://trybeus.blogspot.com/2015/11/zamordowani-holi
styczni-lekarze-odkryli.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2015-12-03 21:56:50
Temat: Re: Ach ten dyktator!Dnia Thu, 3 Dec 2015 21:38:28 +0100, Stiopa Lichodiejew napisał(a):
> W dniu 2015-12-03 o 19:27, Ikselka pisze:
>> Dnia Thu, 3 Dec 2015 18:57:41 +0100, Stiopa Lichodiejew napisał(a):
>>
>>> Znakomita. Coś jak nasza wiosenna "bida", którą uwielbiam - ale we
>>> własnym wykonaniu i na bogato. :-) W ogóle wschodnio-słowiańska kuchnia
>>> jest super. Nie rozumiem tego baraniego pędu ku kuchni włoskiej,
>>> hiszpańskiej czy greckiej - przećpanych papryką, czy azjatyckim kuchniom
>>> pokręconym i wymieszanym przyprawowo jak sen wariata.
>>> Nie rozumiem też jednego - dlaczego włoskie ravioli, spaghetti,
>>> muzulskie kebaby, miałyby być uznawane coś bardziej klasowego od
>>> litewskich kołdunów czy rosyjskich pielmieni. Zwłaszcza jeśli chodzi
>>> wszelkiego rodzaju pierogi, to makaroniarze mogą za "ruskimi" durszlaki
>>> nosić.
>>
>> Mniód na serce, co piszesz :-)
>>
>
> A bo co? Nieprawda?
Przecież piszę - że miód na serce, znaczy prawda :-)
--
XL
http://www.eioba.pl/a/2zax/szczepionki-ktore-zabijaj
a-to-co-jest-przed-nami-ukrywane
http://educodomi.blog.pl/2015/08/15/epidemia-mordowa
nia-lekarzy-sprzeciwiajacych-sie-szczepieniom-cd/
Lek na raka:
http://trybeus.blogspot.com/2015/11/zamordowani-holi
styczni-lekarze-odkryli.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2015-12-03 21:58:21
Temat: Re: Ach ten dyktator!Dnia Thu, 3 Dec 2015 21:38:28 +0100, Stiopa Lichodiejew napisał(a):
> Fakty są takie, pszepani, że makaroniarz czy Grek musi potrawę
> przE(!)prawić, Hiszpan nawalić papryki jak pijany Madziar (tu szacun dla
> madziarskiego gulaszu! Prawidłowo!) Wietnamczyk czy Hindus wymieszać
> cukier z kwasem i cyjankiem. A po co?
> Nie można subtelnie? Wysączyć te smaki prosto z natury i uwiązać w
> cieście? Można. Ta pozorna ubogość wariacji smakowych wschodniej Europy
> wynika z tego, że rzadko doświadczała wieloletnich epidemii głodu, co
> akurat nie było niczym dziwnym w Europie Zachodniej - to z tych czasów
> ewoluowały do rangi przysmaków żaby, ślimaki, małże i wodorosty.
No i oczywiście - prawda :-)
Żarli co było. A u nas w puszczy zwierza wszelkiego był zawsze dostatek :-)
--
XL
http://www.eioba.pl/a/2zax/szczepionki-ktore-zabijaj
a-to-co-jest-przed-nami-ukrywane
http://educodomi.blog.pl/2015/08/15/epidemia-mordowa
nia-lekarzy-sprzeciwiajacych-sie-szczepieniom-cd/
Lek na raka:
http://trybeus.blogspot.com/2015/11/zamordowani-holi
styczni-lekarze-odkryli.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2015-12-03 22:23:43
Temat: Re: Ach ten dyktator!W dniu 2015-12-03 o 21:55, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 3 Dec 2015 21:36:54 +0100, Stiopa Lichodiejew napisał(a):
>
>> Nie denerwuj ludzi. :-)
>> Raki.. Kto w Polszcze raki widział? Chyba w akwarium!
>
> W Finlandii niektórzy byli, to widzieli:
> http://www.fishinginfinland.fi/polow_rakow
>
>> Za łebka, ojciec prowadzał mnie nad rzekę, a kiedy ja się taplałem na
>> płyciźnie, on podwijał nogawki i grzebał rękami w zwisających brzegach i
>> co jakiś czas się wydzierał - bo go raki szczypały. :-)
>
> Coś ubarwiasz, bo raki są aktywne w nocy - na raki się wieczorem i w nocy
> chodziło, z pochodniami. Pamiętam 3-)
>
w nocy to się brało raki na koszyk z zaśmierdniętą żabą, a w dzień na
rękę. Przez długie lata miałem szramy na palcach jak zamiast złapać raka
pod korzeniami nieraz piżmak rąbnął mnie w paluchy...
pozdr
Stefan
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2015-12-03 23:24:49
Temat: Re: Ach ten dyktator!Pan stefan napisał:
>>> Za łebka, ojciec prowadzał mnie nad rzekę, a kiedy ja się taplałem
>>> na płyciźnie, on podwijał nogawki i grzebał rękami w zwisających
>>> brzegach i co jakiś czas się wydzierał - bo go raki szczypały. :-)
>>
>> Coś ubarwiasz, bo raki są aktywne w nocy - na raki się wieczorem
>> i w nocy chodziło, z pochodniami. Pamiętam 3-)
>
> w nocy to się brało raki na koszyk z zaśmierdniętą żabą, a w dzień
> na rękę. Przez długie lata miałem szramy na palcach jak zamiast
> złapać raka pod korzeniami nieraz piżmak rąbnął mnie w paluchy...
Wuj Ignacy brał na żabę. W dzień biały. Takoż i ciotka Jula. Ja im
w tym rakobraniu często towarzyszyłem w mych pacholęcych latach.
Żaba w tej operacji była świeża, dopiero co znieżywiona. W rozszczepiony
kozikiem leszczynowy kijaszek za nogi umocowana. Trzeba było kunsztu,
trzeba było znawstwa, by wiedzieć gdzie do stromego brzegu rzeczułki
przystawić przynętę i w ciszy czekać na skorupiaka. Do późnej nocy to
się te raki później jadło. I rozmawiało przy tym. Ale i tak mistrzem,
znanym pono w połowie Galicji, był pradziadek Jan. Ten faktycznie lubił
na raki wyprawiać się nocami. Ale to znam tylko z rodzinych opowieści.
I przynosił nie miednicę raków, jak nam to się zdarzało, ale całą balię,
albo i więcej.
Nocne połowy to ja dużo później sam wypraktykowałem. W jeziorze.
Zdziwiło mnie, że zwierza tak łatwo jest dopaść na piszczystym dnie.
Dość poświecić w mroku latarką.
Jarek
--
Tam szczupak żarłoczny poluje na lina | Tam rak, wodny żulik, dopadłszy robaka
i okoń się czai na żabę. | zamęcza go w sposób haniebny,
Węgorz na płotkę parol zagina, | leszcz goni pędraka, sum gnębi ślimaka,
sandacz się wpija w doradę. | liczą się tylko zęby!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2015-12-04 08:46:15
Temat: Re: Ach ten dyktator!
Użytkownik "FEniks" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5660a808$0$22830$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 2015-12-03 o 15:01, Wiesiaczek pisze:
>> Dziś poczułem się gorzej nieco (pewnie zmiana klimatu) więc postanowiłem
>> poradzić się lekarza.
>
>> Poskarżyłam się pani doktor na kłopoty z oddychaniem, lekki kaszel i
>> katar, więc ona mnie zbadała starannie, osłuchała, zmierzyła temperaturę
>> ciśnienie i skierowała na badanie krwi, RTG płuc i EKG.
>Z powodu zmiany klimatu i przeziębienia? Ciesz się, że lobotomii nie
>zaproponowała. ;-P
Ja jednak podejrzewam, że to był jedyny "zabieg" który na wieśniaku
przeprowadzili. I nie lekarze a pałkarze. To co pisze jawnym dowodem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2015-12-04 13:07:54
Temat: Re: Ach ten dyktator!W dniu 2015-12-03 o 15:01, Wiesiaczek pisze:
>
> Wazelina więc dla dyktatury! :D
>
A kolki zarabliajuć u Bielarusi, a?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2015-12-04 13:16:15
Temat: Re: Ach ten dyktator!W dniu 2015-12-03 o 19:37, nawrakm pisze:
>
>
> Użytkownik "Wiesiaczek" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:n3pi06$rac$...@n...news.atman.pl...
>
>> Jeśli ktoś pomyślał, że działo to się w prywatnej klinice, to
>> wyprowadzam z błędu: To ośrodek publicznej opieki zdrowotnej w
>> peryferyjnym miasteczku na Białorusi.
>
> Kto wieśniakowi uwierzył?
>
> Widać w załączonej dyskusji.
A tym co szczekają na wolna i suwerenną Białoruś wierzysz? Bo rozumiem
zdania nie opierasz na swoich osobistych doświadczeniach.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |