Data: 2018-04-30 15:21:48
Temat: Re: Alfi przeżył -co z nim zrobią dalej?
Od: LeoTar Gnostyk <l...@l...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 30.04.2018 o 09:28, XL pisze:
> XL <i...@g...pl> wrote:
>> ,,Zmarł". Ten eufemizm bedziemy słyszeć chyba coraz częściej ?
> ,,Co chcą ukryć lekarze szpitala Alder Hey?
>
> Technika łamania ludzi w totalitaryzmie demoliberalnym opiera się na
> wykorzystywaniu tych samych instrumentów nacisku, jak przede
> wszystkim szantaż i groźba unicestwienia najbliższych, co w każdym
> innym - skomentował prof. Jacek Bartyzel sposób, w jaki państwo
> brytyjskie postąpiło z Alfiem Evansem i jego rodzicami oraz wnioski,
> jakie z tego płyną, a te są porażające.
>
> Przede wszystkim należy zauważyć, że zgodnie z obowiązującym obecnie
> w Wielkiej Brytanii prawem eutanazja, zarówno aktywna jak i pasywna
> (przez niezapewnienie leczenia) jest nielegalna, zatem sędzia nie
> miał prawa do podjęcia decyzji o jej wykonaniu. Kiedy taką decyzję
> bezprawnie podjął, nie tylko, że nie został pociągnięty do
> odpowiedzialności, to jeszcze wyrok przez niego wydany spotkał się z
> milczącą aprobatą wpływowych kręgów politycznych. Bierność zachowała
> również rodzina królewska mimo setek tysięcy petycji zasypujących
> Pałac Buckingham.
>
> Nic zatem dziwnego, że w przestrzeni publicznej pojawiły się
> podejrzenia, iż owa obojętność wcale nie jest przypadkowa i wiąże
> się z chłodną, polityczną kalkulacją, nastawioną na dokonanie
> ogromnych oszczędności w systemie opieki zdrowotnej. Sprawa Alfiego
> może stanowić groźny precedens, na który powoływać się będą kolejni
> sędziowie w kolejnych tego typu sprawach. A że parlamentarzyści
> nigdy nie przegłosowali ustawy o wprowadzeniu eutanazji nie ma dla
> nich większego znaczenia.
>
> Nietrudno przewidzieć, jakie będą skutki - ciężko chorzy pacjenci
> zamiast bycia poddawanymi długotrwałemu i kosztownemu leczeniu, będą
> zabijani, dzięki czemu rząd zaoszczędzi miliardy z budżetu i zapewne
> za ten ,,sukces" wypłaci sobie sowite nagrody.
>
> Narażeni na to są również Polacy mieszkający w Wielkiej Brytanii -
> sędzia Anthony Hayden wyraźnie powiedział, że dla nich ważne jest
> to, gdzie osoba przebywa, a nie jakie ma obywatelstwo.
>
> Ale w sprawie wydaje się być jeszcze jedna istotna płaszczyzna.
> Obserwując zaciekłość, z jaką lekarze szpitala Alder Hey usiłowali
> doprowadzić do śmierci małego Alfego Evansa, ich determinacja i
> obsesyjne trwanie przy swoim, fakt, iż nie dopuścili do prób
> przeniesienia Alfiego do innego szpitala, żeby zbadali go inni
> lekarze i próbowali ratować, pozwala przypuszczać, iż mają coś do
> ukrycia. Coś, czego mały Alfie może być dowodem. Czy rzeczywiście
> tak jest? To wykazałoby rzetelnie przeprowadzone śledztwo, ale na to
> - mimo wcześniejszych zapowiedzi ojca chłopca - nie ma co liczyć. Po
> wydanym przez Thomasa Evansa oświadczeniu widać, iż go złamali, być
> może nawet zastraszyli. To już nie jest demokracja, ale zwyczajny
> totalitaryzm, który już wkrótce zapewne głośno zapuka i do polskich
> drzwi. Prawo do aborcji i eutanazji jeżeli kiedykolwiek zostanie u
> nas wprowadzone, bardzo szybko przerodzi się w przymus aborcji i
> przymus eutanazji. W Wielkiej Brytanii prawa do eutanazji nawet nie
> przyjmowano, a jej przymus - jak się okazuje - jest i ma się dobrze.
> Wyciągnijmy sobie wnioski."
>
> http://prawy.pl/70091-co-chca-ukryc-lekarze-szpitala
-alder-hey/
Może więc zamiast wylewać krokodyle łzy należy się dobrze zastanowić nad
tym DLACZEGO mamy do czynienia z różnymi zaburzeniami funkcjonowania
organizmów różnych ludzi. Odnalezienie PRZYCZYNY umożliwi wdrożenie
rzeczywiście skutecznego programu profilaktycznego. A wiadomo, że
profilaktyka kosztuje znacznie, ale to znacznie mniej od jakiejkolwiek
terapii tym bardziej, że stosowane coraz to bardziej wymyślne terapie
kosztują krocie a koszt nowych rośnie lawinowo. Żadne społeczeństwo tego
nie wytrzyma nawet jeżeli będzie sie uciekało do eutanazji bo w końcu
ktoś musi pracować.
--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk
Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkin
|