Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!wsisiz.edu.pl!goblin3!goblin1!goblin.st
u.neva.ru!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostrada.pl!unt-spo-a-02.news.
neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
From: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Subject: Re: Arszenik w ryzu
Newsgroups: pl.rec.kuchnia,pl.sci.chemia
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
References: <5b97e7a7$0$688$65785112@news.neostrada.pl>
<5b9a5541$0$677$65785112@news.neostrada.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<5b9aa68b$0$672$65785112@news.neostrada.pl>
<5b9ab34b$0$590$65785112@news.neostrada.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<5b9abf8c$0$686$65785112@news.neostrada.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<5b9c451b$0$603$65785112@news.neostrada.pl>
<5b9cab85$0$618$65785112@news.neostrada.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<5b9cbb4e$0$690$65785112@news.neostrada.pl>
<5b9cd454$0$683$65785112@news.neostrada.pl>
<5b9cde57$0$677$65785112@news.neostrada.pl>
<JX7nD.79969$Yn.8541@fx14.ams1>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<45a3kjlvikts.1livhyq057bl6$.dlg@40tude.net>
<s...@f...lasek.waw.pl>
Date: Sat, 15 Sep 2018 18:11:19 +0200
Message-ID: <161h16jc2qsit$.1q703abafdzim$.dlg@40tude.net>
Lines: 54
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 82.143.187.50
X-Trace: 1537027880 unt-rea-a-01.news.neostrada.pl 689 82.143.187.50:51764
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:381473 pl.sci.chemia:66471
Ukryj nagłówki
Dnia Sat, 15 Sep 2018 17:00:34 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
> Pan J.F. napisał:
>>> Kiedyś za najlepszy środek na wszy uznawano szarą maść.
>>> Leczono tym też syfa. A i na inne dolegliwości skórne
>>> próbowano używać jako panaceum. Ja jeszcze pamiętam tuby
>>> z szarą maścią, dało się ją kupić w każdej aptece. A taka
>>> szara maść, to w jednej trzeciej metaliczna rtęć. Reszta
>>> to łój, smalec czy coś podobnego.
>>
>> Ale czy ta masc byla jakos bardzo szkodliwa ?
>
> Rtęć w aż tak wielkich ilościach obojętna nie jest. Chociaż
> nikt od razu po posmarowaniu nie umarł (co bywa w opowieściach
> o stłuczonych świetlówkach).
Rtec jest dosc bierna i slabo reaguje - metaliczna postac jest w miare
bezpieczna. Tylko obawiam sie, ze bakterii tez to dotyczy - tzn slabo
je zabija.
Niebezpieczne jest parowanie, a to chyba tu grozilo.
>> Moze mniej niz te dolegliwosci.
> No, Lenin umarł na syfa. I jeszcze wielu innych.
Miejmy nadzieje, ze ktos sprawdzil iz leczeni smarowani mascia zyja
dluzej niz niesmarowani.
>>> Trudno jednoznacznie stwierdzić, że to były czasy największej
>>> ciemnoty. Bo dzisiaj dla odmiany wielu ludzi jest przekonanych
>>> o tym, że rtęć z jednej małej świetlówki może spowodować śmierć
>>> całej rodziny.
>>
>> No, jak kiedys patrzylem, to mi wyszlo, ze czysto teoretycznie, to
>> wcale tak malo nie zawieraja ... ale termometr znacznie grozniejszy.
>
> Wszystko to jednak miligramy. Tubka szarej maści to kilkadziesiąt
> gramów metalicznej rtęci.
wiki podaje, ze ostre objawy byly obserwowane przy stezeniu par nawet
1mg/m^3 powietrza, a lekkie przy dlugotrwalym 0.7 - 42 ug/m^3
Jesli swietlowka starego typu zawierala np 10 mg i pekla w pokoju,
albo to byl termometr co zawieral 100mg ...
>>> Albo że szczepinki mają jej więcej, niż tło oddziaływania środowiska.
>> A to faktycznie glupota ...
> Głupota.
>
>> a moze i nie ...
> Jeszcze parę dodatkowych okresleń bym znalazł, ale szkoda mi na to czasu
A jesli jednak nie takie calkiem obojetne dla niemowlaka ?
J.
|