Gosia Plitmik pisze:
> Jacek Ostaszewski pisze:
>
>> A czy już wyjaśniliśmy, przypomnij mi, dlaczego w maszynie
>> dwumieszadłowej chleb zawsze mi się zapada? ;-)
>> W jednomieszadłowej wychodził 100 na 100!
>> Trochę mi ręce opadają, bo wypróbowałem wszystkie, chyba, wariant z
>> wodą, bo jej ilość podobno determinuje owo zapadanie się bochenka...
>
> Hmm, wiesz, mi sie nigdy nie zapada. Nie wiem, w czym tkwi problem. Wody
> dodaję mniej niż szklankę. Często robię z gotowych mieszanek. Używam
> drożdzy w proszku. Najmniej estetyczne są jedynie wyrwy po mieszadłach
>
>
>
WOdy daję ile w przepisie, z gotowych mieszanek. Wyrasta, a po
uruchomieniu maszyny - klapa. Zapada się do jednej trzeciej maksymalnej
wysokości, do tego twarde chrupkie obwódki dokoła tej zapadniTej treści.
Od pół roku nie piekę, bo tylko mnie cholera bierze.
Ile sypiesz czego?

--
JackOss - po kiego mi sygnaturka?!!