Jacek Ostaszewski pisze:

> WOdy daję ile w przepisie, z gotowych mieszanek. Wyrasta, a po
> uruchomieniu maszyny - klapa. Zapada się do jednej trzeciej maksymalnej
> wysokości, do tego twarde chrupkie obwódki dokoła tej zapadniTej treści.
> Od pół roku nie piekę, bo tylko mnie cholera bierze.
> Ile sypiesz czego?


Na jakim programie pieczesz?Jakie drożdze dajesz? Wody tez daje tyle
ile w przepisie. Nie za szybko otwierasz?Jak, to po uruchomieniu
maszyny?Ja uruchamiam, daje składniki i juz nie zaglądam


--

Gosia