Data: 2003-07-13 18:41:22
Temat: Re: Baranina i co dalej
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
>> Kochaniutka ;))))))) ale jagniecina to nie baranina ;))
>
>Oczywiscie, niemniej jednak duszona jagniecine/baranine , na która przepis
>podalam mozna i ze starego , i z mlodego...
a ja myslalam, ze to az tak wymiennie nie jest, bo smak sie
zmienia...w sumie nie przepadam, nie gotuje wiec sie nie powinnam
wtracac ;))))))
>
>> hrehrehrehre...jagniecina to mlode mieso, co ludzie
>> lubia,,,baranina to juz inasza inszosc i mam nadzieje, ze Alex
>> pojdzie i nakarmi jakichs wrogow tym...
>>
>>
>> p.s. ale tak NAPRAWDE to jadlam jakies steki z grila w Rumunii
>> dawno temu, na weglu drzewnym i smak mi sie sni po nocach. nie
>> jagniecina a wlasnie baranina...i wygraj tu czlowieku.
>
>U nas pieklismy 1,5 roczne jagnie (?) na ognisku, pycha. Chociaz dwulatek
>podchodzi pod B czy pod J ? W Grecji popularna jest i baranina - i
>jagniecina.
>;-)
>Dorota
>
nie wiem, keiudy jagniecina sie starzeje ;))))
no wlasnie w tej Rumunii tez tak bylo. we Wloszech tez jedza
jagneicine, bo co i raz w ksiazkach oisza o tym ;)
Van p
K.T. - starannie opakowana
|