Data: 2001-01-12 01:16:05
Temat: Re: Bigosik
Od: l...@w...pdi.net (Dariusz K. Ladziak)
Pokaż wszystkie nagłówki
On Thu, 11 Jan 2001 13:49:45 +0100, "wacek" <t...@h...pl> wrote:
>Czy możecie podać "tajne" ;) składniki , ktore dodajecie do bigosu żeby
>był "palce lizać"? Ja bigos robiłem raz czy dwa i wrzuciłem do niego różne
>kiełbasy, boczek (nie ma to jak trafiające się często kawałki mięciutkiej
>skórki ze świni :), przecier pomidorowy,
Pisywalem wielokrotnie, napisze raz jeszcze - dodawanie przecieru
pomidorowego do "bigosu" (bo na miano prawdziwego bigosu to cos nie
zasluguje) to specjalnosc tanich knajp - w peerelu wiekszosc "barow
szybkiej obslugi' narod czyms takim karmilo. takoz do golabkow. A
przyczyna jest prosta - kapusta aby zmiekla wymaga kilkudziesieciu
minut gotowania, aby zas stracila posmak surowizny - od kilku godzin
(slodka, np. w golabkach) do kilku dni - kiszona w bigosie. A
pomidory sluza zamaskowaniu opsmaku surowizny (przykrywaja smakiem
kwasnym) niedogotowanej kapusty.
> suszone grzyby, przyprawy (liście
>l, pieprz, jałowiec, cukier). Ktoś mi powiedział, że dodaje się suszone
>śliwki ale dodałem je chyba za wcześnie bo bigos mi je zniknął.
I bardzo dobrze. tak powinno byc - sliwki dodaje sie jesli kapusta nie
jest dostatecznie ciemna. A ostatnnio porzadnej bigosowej kapusty
nigdzie dostac ine mozna - wszedzie biala surowkowa... Mozna tez dodac
troche powidel sliwkowych, ale trzeba je samemu zrobic - calkiem
wytrawne, z samych sliwek i mocno przysmazone. Sliwki suszone zas
powinny byc krajowe, suszone w dymie. Kalifornijskie suszone na sloncu
niespecjalnie sie nadaja - maja za slaby smak, tylko poslodza ten
bigos i ufarbuja...
> Wyszedł
>b.dobry ale pewnie może być jeszcze lepszy. :-))))
Najlepszy jest wtedy kiedy sie konczy...
--
Darek
|