Data: 2006-06-19 21:27:50
Temat: Re: Brytyjczycy są kiepskimi kucharzami
Od: "m." <m...@W...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Theli" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e7679v$g9i$1@opal.icpnet.pl...
> jarek napisał(a):
>
> > dlatego ponieważ takie są przepisy :) bakterie z surowego mięsa
przedostają
> > się na warzywa, zjadając takie surowe warzywko ryzykujesz zatrucie
> > pokarmowe. dlatego w restauracjach, we wszystkich lokalach zbiorowego
> > żywienia obowiązują przepisy dzięki którym minimalizuje się ryzyko
zatrucia
> > pokarmowego
>
> W ,,zbiorowym zywieniu'' nie mozna trzymac jajek w tej samej
> szafce/lodowce co produkty do bezposredniego spozycia. Ale kto w domu
>
Wyobraziłam sobie te wielki polskie mieszkanka - w każdym po 3 lodówki
(mięso, warzywa, jajka - osobno). Do tego po przynajmniej 2 deski do
krojenia no i oczywiście po 2 zestawy noży. Zamrażarki też dwie, albo i 3 ,
nie 4 (mięso, warzywa i owoce, przetworzone mięso, inne mrożonki (np.
pierogi, kopytka). I pewnie cała masa innego sprzętu, o którym nie mam
zielonego pojęcia że musi być oddzielny, bo jestem jak brytyjczycy
niehigieniczna. Muszę tylko męża uświadomić na jakie niebezpieczeństwo się
naraża. I zmobilizować do zmiany. Wyprowadzimy się do rodziców, a jedzenie i
lodówki wówczas się zmieszczą.
A i samochody min. 2 - jeden do warzyw, drugi do mięsa. Dzieci
(przyszłościowo myślę) pojadą komunikacją miejską.
m. (zatruskawkowana -niehigienicznym zapewne- koktajlem z truskawek, lodów
śmietankowych i likieru bananowego)
|