Data: 2010-02-02 11:27:01
Temat: Re: Być faszystą... ?
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Robakks" <R...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hk91jf$mlc$1@inews.gazeta.pl...
> "sweet.graa`l'" <s...@i...pl>
> news:hk8pji$ioe$1@news.interia.pl...
>
>>>> I ja byłem faszystą, sorry jak tylko mogę najbardziej :o/
>> ==========================================
>>>> Byłem też bydlęciem, co tylko żreć chce i seksić (trochę mi zostało:)
>>>> Byłem też w domu dla obłąkanych (nie jestem do końca normalny:o)
>>>> Ale chyba czas przejść w końcu na humanizm (by się zdało).
>>>> Ale jak tym poruszyć... siebie i braterstwo ?
>>>> Chyba nie ma co się oblewać benzyną i palić :o/
>>>> No to jak, pogadamy w końcu ze sobą jak bracia ?
>>>> Ateista jak z bratem, któremu odbiło wiarą...
>>>> Wierzący jak z bratem, któremu odbiło ateizmem...
>>>> Heretyk jak z rodziną, którą niepotrzebnie zostawił...
>>>> Jest wiele przykładów radości i smutków, wspólnych
>>>> doświadczeń za i przeciw... No i masa przykładów
>>>> historii. Nie czas to jakoś upoorządkować ?
>>>> Pewnie sam Bóg by się ucieszył, jeśli istnieje.
>>>> No a czy nie na tym polega w końcu humanizm ?
>>>>
>>>> Ps. Po co więc te wszystkie książki, wiersze, muzyka ?
>>>> Może nadszedł czas zabić Byka (Mitra:) ?
>>> ======
>>> Byk symbolizuje (zdaje się) siły natury, tak ?
>>> A czy humanizm z Natury wynika ?
>>> Może by od tego zacząć ?
>>> I niech się wierząca brać na mnie nie wkurza,
>>> myślę i mówię szczerze, bo co dobry Bóg może
>>> mieć wspólnego z wybuchami wulkanów i z gorącymi
>>> popiołami czy błotem zasypującym i żywcem grzebiącym
>>> małe dzieci, jeśli nie starych jak my zbereźników ? :o/
>> ===
>> Bogowie Natury są jak natura okrutni i sensu w tym
>> innego nie ma, silniejszy wygrywa i bierze wszystko.
>> Tak jest z atomami i to się przekłada mechanicznie
>> na całą resztę. Nie znajdziesz zmiłowania miedzy
>> atomami ani w kosmosie.
>> Ono jest w człowieku...
>>
>> zdarBrat
>
>
> Razu pewnego Człowiek spragniony kompana
> Pośród drzew wielkiej puszczy stanął - proszę pana
> Kiedy w jazgocie zwierząt wykrył chwilę ciszy
> Zawołał: "Halo! Czy jest tu ktoś, kto mnie słyszy?"
>
> W rozgwarze ryków, syczeń, treli i sapania
> nie wykrył odpowiedzi - smutne, proszę pana
> Słuchał, a tylko echo mu odpowiedziało
> Odbiło się od liści... nieme uleciało...
>
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~ c:psf,psp
> miłośnik mądrości i nie tylko :)
A może by tak zacząć od rzeczy prostych, a nie od idei?
Od codziennego krojenia chleba i podarowania kawałka siebie, swojego czasu
komuś bliskiemu?
Prosta filozofia życia niosąca ze sobą najgłebszą i najuczciwszą prawdę.
MK
|