Data: 2001-10-29 09:11:16
Temat: Re: Były dziwne zupki, teraz ja jestem zdziwiona
Od: "Irek Zablocki" <i...@w...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Basia" <b...@p...onet.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:9riu4b$gvk$1@news.tpi.pl...
> Moi drodzy innostrancy, czy mozecie mi wyjasnic, dlaczego w krajach
> europejskich, o podobnym jak w Polsce klimacie nie ma korzenia pietruchy,
> selera czy kalarepy?
> Czy kuchnia tych krajow jest tak odmienna, ze do ugotowania zupy nie
> potrzebuja pietruszki?
> Qrcze, jak sobie mysle, ze mi na dzialce seler, pietrucha i por
przerastaja
> a Wy tam biedactwa nie macie na czym porzadnej zupy ugotowac to mi sie
chce
> plakac.
> Moze jakis kawalek ogrodka macie, to Wam na wiosne nasionka wysle?
>
> pozdrawiam serdecznie
> Basia
>
Za Odra tez trudno o korzen pietruszki. Polepszylo sie w momencie pojawienia
sie "Russen", czyli postsowieckich wspolczesnych folsdojczow. W
przeciwienstwie do naszych rodzimych robiacych sie na Niemcow, ci zadbali o
wlasne sklepy a w wiekszych supermarketach pojawily sie produkty z bylego
Zwiazku lub produkowane w Niemczech pod "ruskich". Czasami w ekologicznych
sklepach tez dostac mozna pietruszke, czesciej pasternak, pod warunkiem, ze
jakas nawiedzona mamus'ka nie wykupi wszystkiego na raz, zeby upitrasic
swojemu niemowleciu rzekomo zdrowa papke, ktora potem i tak wywali. Ja tu
mam Krakowianke, co chciala Niemca i od niej dostaje i pietruszke, i
buraczki. Teraz mam "kawalek pola" i bendem sobie sam uprawial wlasne
korzonki.
Irek
|