Data: 2009-08-03 21:29:57
Temat: Re: Chemia zakochania. Bossski stan. Czy podlega kontroli?
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
wiadomości news:h57l04$qr2$2@nemesis.news.neostrada.pl...
> Chiron pisze:
>>
>> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
>> wiadomości news:h57icj$mem$2@nemesis.news.neostrada.pl...
>>> Chiron pisze:
>>>
>>>>>> Są za to ludzie lubiący flirty. Tak po prostu, bez szkody dla
>>>>>> związku.
>>>>>> Znam od groma takich zalotnych panienek i facetów.
>>>>>
>>>>> Bez szkody, to raczaj nie. Nie wiem, co przez szkodę tutaj rozumiesz.
>>>>> Konsekwencje zawsze są, ale może nie kluczowe.
>>>>>
>>>>
>>>> Generalna zasada- nie zrobię niczego, o czym nie mógłbym opowiedzieć
>>>> żonie.
>>>
>>> IMO błąd. Każdy człowiek powinien sobie stworzyć absolutne minimum
>>> autonomii przeznaczone tylko dla niego. Tak dla zdrowia psychicznego.
>>>
>>
>> Mam autonomię. Pełną. Tu chodzi o uczciwość
>
> Uczciwość to nie jest sprzedawanie całego siebie. IMO zawsze warto mieć
> jakąś sferę, która jest tylko Twoja.
Paulinko- a po co mi to? Naprawdę- niczego nie ukrywam, ani nie mam zamiaru
w przyszłości. Kiedyś w życiu miałem wiele takich kryjówek, które były tylko
moje. Pewnego razu zniszczyłem je wszystkie- i już nie muszę się chować.
Pamiętam, jak się wtedy wspaniale poczułem!
pozdrawiam
Chiron
p.s.
IMO- zostawiając sobie choć jedną skrytkę- tworzę sobie w podświadomości coś
takiego, że kiedyś będę musiał z niej skorzystać. Będę więc kreować sobie-
całkiem podświadomie nawet- takie wydarzenia, które doprowadzą do
skorzystania z niej. A ja tego nie chcę. Tak- myśl jest niesamowicie twórcza
|