Data: 2006-04-28 09:42:54
Temat: Re: Chleb z automatu
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Tom S" <t...@p...pl> wrote in message
news:e2smbr$s93$1@node1.news.atman.pl...
> Witam.
>
> Od kilku tygodni robie sobie chleb. Za kazdym razem wychodzi inny :) ale
> zawsze bardzo dobry. Mam tylko jeden problem: nie wiem jak go wyjac z
> automatu gdy sie juz upiecze. Moze ktos cos poradzi?
>
> Pozdrawiam
> Tomek
Po sygnale końcowym jest dobrze potrzymać chleb w piekarniku, aby dojrzał.
Później wyjmujesz w rękawicach lub przez ściereczkę foremkę, przytrzymujesz
obróconą do góry dnem kciukami i uderzając pięściami o blat powodujesz
wypadnięcie chleba. W ten sposób nie pozaginasz foremki. Gdy mieszadła nie
wyjdą z chleba trzeba przeciąć skórkę nad łopatką mieszadła i wkładając
jakiś szpikulec w miejsce osi przechylasz i wyciągasz mieszadło - dajesz do
namoczenia obgryzajac przyklejony chleb, lub odrywając, gdy za gorący.
Następnie kładziesz chleb na krótszym boku, aby odparował i ostygł i
obracasz na drugi krótszy bok w tym samym celu. Nie kroić wcześniej niż po 2
godzinach...
Pochwal się czy masz na jedno czy dwa mieszadła? Widziałem automat na dwa i
od góry... Ale nie wiem, czy zapiekały się w ciescie, czy teleskopowo były
podnoszone...
|