Użytkownik "Radek" <r...@z...net> napisał w wiadomości
news:4514e692$0$17967$f69f905@mamut2.aster.pl...
>
> Użytkownik "Nixe" <n...@f...pl> napisał w wiadomości
> news:ef10ca$1dcf$1@news.mm.pl...
>
> Nie jestem wprawdzie mamusią synka, ale się odezwę, bo coś mnie trafia jak
> to czytam.
>
> _Ty_ masz problem, ze _swoim_ podejście i w związku z tym _cały_ świat ma
> się do Ciebie dostosować. _Ty_ sobie wymyśliłaś, akurat _tę_ szkołę,
> akurat o _tej_ godzinie i jak komuś się nie podoba to może sobie przyjść
> kiedy indziej.
> Tak samo przeciętny śmierdziuch wyciąga fajkę na przystanku i śmierdzi
> ludziom dookoła - bo jak _im_ coś nie pasuje - mogą stanąć parę metrów
> dalej.
>
> I nie daj Boże, żeby ktoś zwrócił uwagę... ciemnogród, czepialstwo etc.
> Zresztą jak jesteś odpowiednio wyszczekana (albo masz "błysk w oku")
> możesz to olać. Kierownik do damskiej szatni za Tobą nie pójdzie, policji
> raczej też wzywał nie będzie... więc o co tyle krzyku :>
>
> Co ojciec na to? Czy rozwiązanie tego problemu pozostaje _tylko_ w Twojej
> gestii?
> Nie uważasz, że 5 lat to już jest wiek, w którym powinnaś _zacząć_uczyć_
> dziecko zachowań społecznych tego typu (szatnie męskie/damskie, potrzeba
> przebieralni etc.)? Kilka osób pisało, że takie dziecko jest za małe, że
> jak będzie miało 7/8 lat to zrozumie... Zrozumie, jasne - jak mu się
> zacznie to tłumaczyć tak właśnie od 5 roku życia. Samo się nie zrobi -
> potworne, prawda? :>
>
> Radek