Data: 2006-09-24 00:58:35
Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni.
Od: "Agnieszka" <a...@z...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marchewka" <M...@b...pl> napisał w
wiadomości news:ef4kot$20d$1@news.onet.pl...
>>>
>>> Sorry, nie odpowiadam za Twoje odczucia. I nadal uważam, że jesteś mocno
>>> przewrażliwiona.
>>
>> Skasowałam. Czasami kasuję i bardzo dobrze.
>
> ??
>
>>>> to i wiążę to z pewną przejściowoscią Twojej sytuacji życiowej.
>>>
>>> Moja sytuacja jest stabilna, jak nigdy dotąd. :-) A ciąża (bo do tego
>>> pewnie bezzasadnie pijesz) spowodowała jedynie, że mam nieco większy
>>> dystans do różnych rzeczy.
>>
>> Poczytaj siebie. I weź miarkę. Efekty relatywistyczne możesz pominąć.
>
> Wiesz, dziwne są dla mnie takie gierki. Niby coś tak napiszesz pósłówkiem,
> ale to druga strona ma się wysilać i kombinować*, co mialaś na myśli. A
> później jest znowu cała machina niewłaściwych domysłów tej drugiej strony,
> niedomówień, obrażania się tej pierwszej. No, ale może właśnie o to
> chodzi... Skoro nie ma się odwagi, czy czego tam jeszcze, jasno napisać, o
> co chodzi.
> Dziecinada po prostu. :-/
> * Jak to piszecie z mężem: 'Nie przerzucaj swoich problemów na druga
> stronę'. ;-)
Proszę bardzo. Skasowałam to, co napisałam o Twojej pyskówce z Anną Styś.
Tamta pyskówka wybitnie świadczyła o tym, że Twoja stabilność emocjonalna
została poważnie naruszona, co ze sporym prawdopodobieństwem ma związek z
Twoją ciążą (co zresztą wtedy też przyznałaś). Czy wyraziłam się
wystarczająco jasno, żeby nie ciągnąć tego wątku dalej?
Agnieszka
|