Data: 2006-09-24 19:47:53
Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni.
Od: "Agnieszka" <a...@z...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Nixe" <n...@f...pl> napisał w wiadomości
news:ef67jq$hsm$1@news.mm.pl...
>W wiadomości <news:4516653f$0$17957$f69f905@mamut2.aster.pl>
> Agnieszka <a...@z...net> pisze:
>
>> Wykazuję bardzo dużo dobrej woli nie wybiegając z krzykiem z szatni i
>> nie żądając natychmiastowego usunięcia różnych chłopców z szatni. Po
>> prostu zaciskam zęby i się odwracam. Odczuwając dyskomfort,
>> zrozumienie którego mamuśce chłopca nawet przez myśl nie przejdzie.
>
> Dlaczego tak uważasz? Taka mamuśka jest i będzie Ci dozgonnie wdzięczna za
> to, że nie zrobiłaś jej awantury, tylko po prostu wykazałaś się
> życzliwością i poświęceniem.
Bardzo łatwo szafujesz cudzą wdzięcznością. Niestety zupełnie
nieuzasadnienie. Mamuśki chłopców, których widywałam biegających swobodnie
po szatni w stroju Adama nie rzucały się z wdzięcznością do nikogo. Raczej
uważały za swoje święte prawo być tu i teraz i zachwycać się potomstwem. Tak
więc mów w swoim imieniu tylko.
> Z jej strony też musi pojawić się maksimum dobrej woli, czyli powinna
> zrobić wszystko, co w jej mocy, by Cię swoją i syna obecnością mimo
> wszystko jak najmniej krępować. Jej postawa bynajmniej nie może być
> roszczeniowa i nigdy nawet słowem nie wspomniałam, że ja w swojej sytuacji
> mam jakieś roszczenia czy pretensje.
No właśnie, z tą postawą roszczeniową to jak z migaczem jest. Działa. Nie
działa. Działa.
> Świetnie to opisała Miranka - "Świat jest normalny tylko tam, gdzie ludzie
> po prostu idą sobie nawzajem na
> rękę, wykazują minimum tolerancji i zrozumienia".
A to akurat dość kontrowersyjne jest w świetle całej dyskusji...
>
>> Nie robię sztucznego dramatu.
>
> Piszę ogólnie o tych osobach, które ten dramat jednak robią.
Może dla nich to jest dramat. Nie wystarcza Ci wyobraźni i życzliwości, żeby
to uszanować?
>
>> Ty wprowadzasz sztuczność twierdząc, że
>> rozbieranie się przy obcych chłopcach w różnym wieku to nic takiego.
>
> Co w tym sztucznego?_Ja_tak własnie uważam. Powody, dla których dorosła
> kobieta krępuje się obecnością chłopców (do jakiegoś wieku) są dla mnie
> niezrozumiałe, ale jestem w stanie zrozumieć, że takie zjawisko istnieje.
> Dlatego nie wymagam od nikogo wyzbycia się tych odczuć skrępowania, bo to
> jest niemożliwe.
> Proszę jedynie o odrobinę życzliwości i zrozumienia, czyli o coś takiego,
> co
> opisałaś na początku.
Ależ zrozumienie proszę bardzo. Ale problem rozwiąż. Powtórzę po raz
kolejny: udostępnienie damskich szatni wszystkim chętnym rozwiązaniem
problemu nie jest.
Agnieszka
|