Tue, 21 Dec 1999 20:07:57 +0100 "Ravea" <r...@k...net.pl> napisala:

>>Czy mogłbyś to bliżej wyjaśnić co ma spowodować ten szok? Fakt

Przepraszam za "mógłbyś". Tyle tu facetów i jakoś nie zwróciłem uwagi
komu odpisuję...

>"Przeszłam" przez porody trzech koleżanek, stąd trochę wiem o rodzeniu
>dzieci:-)
>Szok może wywołać poród, wyobraź sobie ogromny ból i huśtawkę hormonalną,
>która często owocuje tzw. depresją poporodową. Dla osoby chorej psychicznie
>jest to niezrozumiałe cierpienie, a wariacje hormonalne są po prostu
>niebezpieczne - nie wiadomo, jak u zdrowego odbiją się na psychice, a co
>dopiero z chorymi. U zdrowych kobiet jest to z reguły stan przejściowy, ale
>w wypadku tej dziewczynki - nie wiadomo po prostu. Skoro lekarz orzeka, że
>jej stan może się pogorszyć, to poród jest ryzykowaniem jej życia. Poza tym
>nawet jeśli odbiorą jej dziecko, wspomnienia i zmieniony organizm pozostaną.
>Dlatego decyzja w tej sprawie powinna należeć do lekarzy i matki
>dziewczynki, nie sądu.

Zdaję sobie sprawę, że poród to duże obciążenie dla organizmu matki.
Nie wiem jednak nic o długotrwałych negatywnych skutkach porodu na
psychikę matki dlatego nie będę wypowiadał się na ten temat. I tak
chyba za dużo tu "gdybania".

>Pozdrawiam

Pozdrawiam również i życzę wszystkiego najlepszego z okazji
nadchodzących Świąt.
gr