Data: 2002-02-22 22:18:40
Temat: Re: Chrzest
Od: Izabella Wieczorek <i...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 22 Feb 2002 15:55:12 +0100, "Tadeusz Zachara"
<T...@i...waw.pl> wrote:
>No cóż, może żyjemy w innych światach (ja mieszkam w wielkim mieście).
W Polsce jest tylko jedno Wielkie Miasto:-). Mnie przyszło mieszkać w
Łodzi (taka miejscowość niedaleko Zgierza) więc trochę tu pewnie trąci
prowincją. (MSPANC);-)
>W klasie mojej córki jest chłopiec, którego rodzice są Świadkami Jehowy. O
>ile wiem (a moja córka jest dzieckiem wrażliwym i zawsze cierpi, gdy widzi,
>że ktoś jest prześladowany) nie był represjonowany przez kolegów z powodu
>tej odmienności.
Myślę, że to jednak zupełnie inny problem - ten chłopiec jest wierzący
tylko jego wiara jest inna.
>Odpowiadając więc na pytanie postawione w tytule, mówię: chrzcić dziecko dla
>świętego spokoju wydaje mi się nieporozumieniem. Jeśli dziecko nie będzie
>wychowywane w wierze, w której zostało ochrzczone jak mu wytłumaczycie, po
>co ten chrzest?
To jest dla mnie jasne. Też stoję na takim stanowisku, że nie można
dziecka uczyć zakłamania.
>I jeszcze na marginesie: czy czasem nie mylimy tolerancji z obojętnością?
Nie rozumiem gdzie mogło dojść do pomyłki, mógłbyś mi wyjaśnić?
Pozdrawiam
--
Izabella Wieczorek
i...@p...com
|