Data: 2005-05-20 12:37:58
Temat: Re: Chwalę ciasto z rabarbarem i budyniem
Od: Dorota Szuba <d...@m...desy.de>
Pokaż wszystkie nagłówki
Meg wrote:
> Barbara K. napisał(a):
>
>> Upiekłam dzisiaj ciasto z przepisu Jini. Wyszło pyszne. Jednak
>> następnym razem musze pamiętać o nieco większej ilości cukru, albo o
>> mniej kwaśnym rabarbarze :-)
>
>
> ja też piekłam (tydzień temu ) i zapomniałam pochwalić , więc chwale je
> teraz :))
> ale co do cukru lub mniej kwaśnego rabarbaru zgadzam się w pełni , bo
> musze przyznać że wykręcało nas chwilami :)
>
Co prawda nie pieklam ciasta Jini, ale poniewaz czesto pieke
nieco podobne, to pozwole sobie podzielic sie swoim patententem na
odkwaszenie rabarbaru.
Mianowicie kilo rabarbaru zasypuje 20 dkg cukru, i dosypuje troche
skorki pomaranczowej. Podgrzewam do momentu gdy rabarbar gdy cukier
kompletnie sie rozpusci a rabarbar pusci sok.
Uwazam, zeby pokrajane wczesniej kawalki lodyg sie nie rozpadly.
Odsaczam. Do ciasta uzywam takiej "konfitury" rabarbarowej. Nie wykreca
zebow :)
Powstaje rowniez przy okazji przepyszny sok, ktory mozna uzywac do
picia, lub w wersji 1:1:1 (sok:woda:spirytus), ktora po trzech dniach
lezakowania jest znakomita nalewka.
pozdrawiam
Dorka
|