Pani Ewa napisała:

>>>> A czy można jakoś do tego wykorzystać robot planetarny, tak żeby na
>>>> 100% wyszło prawidłowo?
>>> A Ty w tym robocie planetarnym masz tylko hak do zagniatania ciasta?
>> Przeczytałem o tych robotach planetarnych i od razu pomyślałem, że to
>> teraz mój czytnik coś pokręcił i przemieszał kuchnię z jakąś grupą s-f.
>
> Ja też pierwszy raz spotkałam się z takim określeniem robota kuchennego.

A to jest tylko określenie rzeczy, którą od dawna znam, czy jakiś nowy
typ konstrukcji machiny kuchennej? Bo co to jest "przekładnia planetarna",
to ja wiem. Mam nawet pewne przypuszczenia, jak ją w kuchni wykorzystać.
Ale pewności co do słuszności swych myśli nie mam.

Jarek

--
-- Planeta, z której przybywam do cię, mości konstrukcjonisto, sam
środek głęboki przeżywa średniowiecza. A przeto już mi waszmość
wybaczyć musisz, żem cię o taką przyprawił konfuzyą, nie w porę lądując.