Data: 2009-05-14 19:57:58
Temat: Re: Co robicie względem paranoi z żarówkami?
Od: i...@g...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
On 14 Maj, 21:48, "Ghost" <g...@e...pl> wrote:
> Użytkownik <i...@g...pl> napisał w
wiadomościnews:a4bbaca2-dc4b-4964-aa75-aaffa8835fc2@
j12g2000vbl.googlegroups.com...
> On 14 Maj, 14:03, "Ghost" <g...@e...pl> wrote:
>
> >> A rachunki za
> >> prad to bynajmniej zaden blad pomiaru.
> >Nie cuduj: ileż tego prądu zużyjesz do oświetlenia - więcej zużywasz
> >do innych celów i się tym nie przejmujesz: same czajniki elektryczne
> >kupujesz coraz mocniejsze, bo chcesz wodę mieć zagotowaną w minutę, a
>
> Nie wmawiaj mi dziecka w brzuch, nie uzywam czajnika elektrycznego.
Ja używam. I suszarki, i żelazka. I nie mam ochoty ani nie widze
sensu, aby mnie ktokolwiek zmuszał jak zwierzę bezrozumne,
"odżarówkowo", do oszczedzania energii, skoro mnie na nią stać. I
której jest pod dostatkiem, niech tylko zakłady pracy jej nie marnują
tyle. I milionowe miasta - na iluminacje i puszczanie ciepła w
powietrze przez otwarte zimą okna przegrzanych biurowców np.
>
> >i byle zelazko czy suszarka ma kilka tys. watów obecnie, bo musi się
> > nagrzac w moment, inaczej go nie kupisz :->
>
> Nie uzywam suszarki, a zelazka rozumiem, ze te najnowsze to ci wypalaja
> prasowalnice (wroc do szkoy i poducz sie troche o cieple, energii itp).
Nie moja wina, że jesteś łysy - ja mam kilo włosów na głowie, muszę
mieć mocną suszarkę.
>
> >Więc całe to pitolenie o żarówkach to jakaś ściema jest - jeśli nie
> >wiadomo, o co chodzi, to chodzi o...
>
> ...o pamiec wody.
Utkwiło, jak widzę. I słusznie. Jeszcze się spotkasz z tym tematem.
Nie wszystko od razu na Twój mózg - byłoby za dużo na jego możliwości.
|