Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Co zrobimy z A.L? Re: Co zrobimy z A.L?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Co zrobimy z A.L?

« poprzedni post
Data: 2000-08-24 05:10:54
Temat: Re: Co zrobimy z A.L?
Od: d...@a...com.nospam (Magdalena)
Pokaż wszystkie nagłówki

"Dorrit" ziemnik@ ceti.com.pl napisala:



>Atrybuty, które wymienilas, nie sa specyficzne dla zawodu psychologa.

Owszem nie sa. Ale bardziej chodzilo mi o opis psychologa uczestniczacego np. w
takich grupach dyskusyjnych. Gdzie jest sie przede wszystkim czlowiekiem, a
dopiero potem psychologiem (jesli w ogole).

> Mozna natomiast wypowiadac je w sposób zdecydowany i
>pewny siebie. Jezeli Cie to drazni, jezeli odbierasz taki styl bycia jako
>agresywny, to raczej Twój problem.

To nie jest moja prywatna definicja. Probujesz to pokazac od takiej strony, tak
jakbym na kwiatki mowila szambo. A moze to Ty na szambo mowisz ze to kwiatki?

Gdy ide do chirurga, nie obchodzi mnie
>jego otwarty czy zamkniety umysl - wole jesli nie pomyli wyrostka ze
>sledziona. On nie ma sie uczyc ode mnie - on uczy sie na mnie.

Nie mowilysmy o chirurgach. Chirurg, jak i lekarz w ogole to bardziej
rzemieslnik. Na pewno ma wiecej sprawdzonych i niezawodnych metod.

Bardzo trudno
>jest laikowi udowodnic blad specjaliscie chyba, ze sam sie do tego przyzna
>i - co za tym idzie -drogo za niego zaplaci. Równoczesnie, jego kwalifikacje
>sa bezustannie weryfikowane nie przez baby w kolejce, ale przez pracodawce.
>Kiepski fachowiec albo wylatuje z pracy albo osobiscie ponosi koszty swojej
>ignorancji. Obecnie te sprawy w coraz wiekszym zakresie reguluje rynek a nie
>frazesy Magdaleno.

Czy dobrze rozumiem te analogie: ja = laik/baby w kolejce/frazesy, Ty =
specjalista?

Twój dyplom jest tyle wart, ile ktos zechce za niego
>zaplacic.

Coz, ja wychodze z zalozenia, ze tyle wart ile umiesz.

>Relacji miedzy klientem i uslugodawca, psychologiem np. nie mozna
>rozpatrywac w kategoriach postaw nizszosci i wywyzszania sie.

W sumie mysle, ze ten watek jest niepotrzebny, bo ja mowilam o tym co dzieje
sie na grupie, a nie o tym co dzieje sie u kogos w pracy.

Jak moze
>wywyzszac sie architekt, który projektuje mój dom? On sie cieszy, ze ja chce
>jego prace kupic.

Widze roznice pomiedzy chirurgiem, architektem a psychologiem.

>W kazdym razie nigdy by mi do lba nie strzelilo powiedziec jej - jestes zlym
>filozofem, bo odstajesz od moich wyobrazen o dobrym filozofie, bo jestes
>pewna swojego zdania, masz wieksza wiedze niz ja z zakresu filozofii i
>jestes z tego dumna. Ona ma prawo byc dumna ze swoich osiagniec.

Czy dobrze rozumiem: ten wywod = dziwie Ci sie, ze strzelilo Ci do lba, zeby
wyrazac sie na temat tego co robie?

> Powinnas wiec raczej sie zastanowic, dlaczego stwierdzenia pewnych
>osób wywoluja w Tobie frustracje.

Droga Dorrit, to mnie nie frustruje - co probujesz mi wmowic, tylko dziwi.
Lubie ludzi pewnych siebie, ale nie az tak pewnych siebie, ze mysla, ze maja
wylacznosc na racje. Ty mowisz, ze ktos jest agresywny, czuje nienawisc, jest
sfrustrowany = masz racje. Inni oczywiscie nigdy nie odkryja co dzieje sie w
Tobie = nigdy nie maja racji. Dlaczego to dziala w jedna strone a w druga nie?
Czy masz jakis ukryty radar i czy przy okazji zakladasz, ze ktos jest od Ciebie
1. glupszy, 2. gorzej wyksztalcony itp.? Pragne uchwycic tylko ten mechanizm -
jak Ty cos mowisz, to masz racje (i pewnie zawsze, na dodatek, bo raczej nie
spotkalam nigdzie Twojej wypowiedzi, w ktorej przyznajesz sie do bledu), jak
ktos inny cos powie, co jest sprzeczne z Twoim zdaniem, to znaczy ze on nie
moze miec racji. Jesli Ty ciagle masz racje = on nigdy jej nie ma. Na jakiej
zasadzie to dziala? I nie jestem sfrustrowana, tylko ciekawska.

>>Dlaczego jak ja wyrazam swoje zdanie, to jest to zarozumialosc, a jak Ty
>swoje
>>to nie? Wytlumacz mi te roznice, Dorrit.
>
>To nie jest kwestia zdania. Mnie sie zimno robi jak czytam Twoja wypowiedz,
>która niesie stalinowska, totalitarna przeslanke: "czlowiek powinien NADAWAC
>SIE DO ZAWODU "

Dzieki za latke. Dosyc zabawna, zreszta (jak dla mnie, przynajmniej). Poza tym
chyba czytasz co innego, niz ja pisze. No i probujesz mnie kopac, Dorrit - czy
to nie dowod na to, ze albo Cie zloszcze, albo sie mnie boisz? Popatrz na swoj
post i pomysl, ze to ja go napisalam. Jaka ocena?

>Uwazam, ze
>czlowiek musi miec prawo wybrania sobie zawodu zgodnego ze swoimi
>zainteresowaniami, pasjami i uzdolnieniami.

A kto twierdzi, ze nie ma?

>nieszczesliwy. Dlatego uwazam równiez, ze nie powinno byc jakichkolwiek
>egzaminów na studia wyzsze. Niech kazdy robi to, co lubi. Ludzie chcacy
>pracowac w danym zawodzie, o inteligencji wyzszej niz 115 - skoncza je
>napewno.

Tylko czy beda w tym dobrzy? Nie przeszlabym przez most, ktory daliby mi
zaprojektowac ;-) To normalne, ze nie kazdy nadaje sie do wszystkiego. I
niemozliwe, zeby tak bylo.

>>Nie. Jestem jedna z osob na tej grupie, tak jak Ty.
>
>Dlatego nie masz prawa decydowac o cudzym zyciu

No, Dorrit, nie przesadzaj. Gdzie ja decyduje o zyciu innych? Pana Boga chcesz
ze mnie zrobic?

, twierdzic, ze ktos sie do
>jakiegos zawodu nadaje a ktos nie! O tym niestety tez decyduja fachowcy
>stawiajac kolejna ocene w indeksie studenta psychologii.

Skad wiesz, ze nie jestem takim fachowcem? Nic o mnie nie wiesz, a juz wszystko
zalozylas. Poza tym nigdzie nie napisalam, ze uwazam, ze ktos sie nie nadaje do
jakiegos zawodu. Gdybym to nawet napisala, byloby to tylko moje subiektywne
zdanie, oparte na bardzo niklych przeslankach, jak kontakt z kims na grupie
dyskusyjnej. Napisalam jedno zdanie i bylo to zdanie warunkowe i brzmialo mniej
wiecej tak: "jesli mozesz twierdzic, ze jestem trupem, ja moge twierdzic, ze
nie jestes dobrym psychologiem". A teraz, Dorrit: ja oczywiscie nie moglabym
czegos takiego stwierdzic przez Internet, poza tym i tak zawsze bylaby to moja
subiektywna opinia. To jasne dla mnie i dla Ciebie tez takie powinno byc.
Dlaczego wiec sie tak tlumaczysz?

>"Opinia psychologiczna" wyglada zupelnie inaczej i musi spelniac
>diametralnie rózne kryteria niz stwierdzenia, opinie badz poglady
>prezentowane na grupie.

A jednak powolujesz sie na psychologie wystawiajac innym opinie i cenzurki. Nie
piszesz: "ja, Dorrit, mysle, ze bla bla", tylko "ja znam sie na psychice
ludzkiej i dlatego moje zdanie jest wazniejsze od innych" (tak bylo w mojej
dyskusji z Toba na temat M.B.). Gdybys pisala swoje zdanie nie mieszajac w to
psychologii to nie napisalabym ani jednego postu na ten temat. Kazdy ma swiete
prawo do swojego zdania, jesli nawet twierdzi, ze gruszki rosna na wierzbie.
Jego swiete prawo. Jednak jak piszesz rzeczy _typu_: "racje ma X. a nie Y., bo
badania sklaniaja sie raczej ku temu, ze homoseksualizm jest wytworem wplywu
srodowiska itp. a nikt nie udowodnil, ze jest wrodzony" [uwaga: cytat jest
niedokladny] to juz nie jest to Twoje prywatne zdanie.

>>Nie badz dziecinna. Gdy nie chcesz z kims dyskutowac, to zakladasz, ze on
>nie zyje? To dosyc zabawne, nie uwazasz?
>
>Byc moze, iz mam zbyt wysublimowane poczucie humoru ;)

No i to dowod, ze naprawde mamy inne definicje na wiele rezczy.

>Swoje zdanie wolno Ci miec zawsze. Próbowalam wyzej uzmyslowic Ci
>powierzchownosc takich ocen. Jesli dalej chcesz trzymac sie swojej
>perspektywy, Twoja rzecz.

Zgadzam sie z powierzchownoscia mojej oceny, ale kiedy Ty zgodzisz sie z
powierzchownoscia swoich, Dorrit?

> Ale Ty, Dorrit, chyba myslisz, ze jestes
>>nieomylna i kiedys sie na tym przejedziesz.
>
>Tak nie mysle, ale to równiez Twój problem, czy mi uwierzysz, czy nie.

Takie sprawiasz wrazenie.

Jesli
>moje stwierdzenie ma byc balsamem leczacym Twoje poczucie nizszosci,

Nastepna latka, Dorrit. Kora to juz? Co _Ty_ leczysz w ten sposob?

>poczytaj raczej Anie L. Wykazuje prawdziwy talent w tym kierunku, ustawiajac
>sie w pozycji chlopca do bicia.

Ania L. to dla mnie strata czasu. Od takich rzeczy jest killfile. Ale wiem, ze
dla Ciebie nie. I kto szuka chlopca do bicia?

>A mnie jest tam tak dobrze :). A co do agresji - trzeba Ci zobaczyc M.
>Kotanskiego w akcji. Ma niekwestionowane sukcesy psychoterapeutyczne.

W koncu sie zgubilam? Tu chyba przyznajesz, ze jestes agresywna? Co do
Kotanskiego, to zostawie go innym, a tu chce tylko przypomniec, ze na grupie
nie "robimy" zadnej psychoterapii.

>>Nie uwazam, ze jestem od Ciebie lepsza, Dorrit.
>
>Nie pekaj! Jezeli jestes dyplomowanym filozofem, to pod tym wzgledem jestes
>o cale niebo lepsza ode mnie. Jezeli masz IQ =130, to tez jestes lepsza. Byc
>moze jestes tez lepsza pod mnóstwem innych wzgledów , o ktorych nic nie wiem

Byc moze jestem lepszym niz Ty psychologiem, o czym nie wiesz - ze tez ten
przyklad nie przyszedl Ci do glowy :-)

Magdalena


 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
24.08 Dorrit
24.08 n...@p...ninka.net
25.08 jacob
25.08 n...@p...ninka.net
25.08 Diana
25.08 Dorrit
25.08 Dorrit
25.08 n...@p...ninka.net
26.08 jacob
26.08 jacob
26.08 Dorrit
26.08 Dorrit
26.08 Diana
26.08 jacob
27.08 Neila
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem