Data: 2005-05-12 09:02:44
Temat: Re: Coś o migdałku -raczej dla piskląt
Od: "skryba ogrodowy" <z...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "kuleczka" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
news:d5v226$5cr$1@korweta.task.gda.pl...
>
> Użytkownik "skryba ogrodowy" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:d5ttqu$p9v$1@news.onet.pl...
>
> to radzisz go jeszcze przyciąć? Czy juz za późno?
> pzdr Kuleczka
>
http://www.kurowski.pl/pl/porady.php?id=7
Przycięcie krzewów sadzonych z gołym korzeniem jest szczególnie ważne,
ponieważ w czasie wykopywania ze szkółki, korzenie zostały mocno
zredukowane, a część nadziemna pozostała w całości. W tym celu należy
wyrównać te dysproporcje przez cięcie. Przycinamy wszystkie pędy
pozostawiając 2-5 pąków na każdym z nich. Cięcie winno być dokonane około
0,5 cm nad ostatnim pączkiem skierowanym na zewnątrz krzewu. Pędy cienkie,
mało zdrewniałe, uszkodzone wycinamy całkowicie. Dla wielu osób taki zabieg
jest szokujący. Sądzą, że posadzona roślina i nie przycięta da lepszy efekt.
Skutek jest odwrotny, prowadzący często do nie przyjęcia się rośliny.
:-)
Pozdrawiam pogodnie
skryba
Ps. luknij tutaj:
http://www.google.pl/search?hl=pl&q=migda%C5%82ek+pr
zycinanie&btnG=Szukaj+w+
Google&lr=lang_pl
|