Data: 2006-05-16 08:33:24
Temat: Re: Czas na.....
Od: "Wojtek H." <s...@p...ciach.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam!
Mam nadzieję (choć wątpię) że teraz to już nie trollowi odpowiadam?
Użytkownik Misiek <p...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:e4burt$74n$...@p...pl...
>
> Użytkownik "Wojtek H." <s...@p...ciach.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:e4bsip$pqa$1@news.onet.pl...
>
> > > Grillowanie to niezależny dział sztuki kucharskiej.
> > > I choć na polskiej grupie niedoceniany ...to nie znaczy, że
> > > łatwiejszy.
> >
> >
> > Bo w Polsce nie grillujemy (zwłaszcza podoba mi się wymowa "gryl").
> > W Polsce to się nazywa pieczenie (na ognisku, w żarze, na rożnie...).
>
> A czemu nie na grillu?
> Czyzbysmy w Polsce potrafili przejmowac jedynie zle nawyki od inych
nacji?
Grill - przejęcie "sztuki" (nawyków) którą mieliśmy tu od tysięcy lat...
Od kogoś, kto odkrywa to od kilkuset?
Ech...
A od kogo "złe nawyki" przejęliśmy? Pytam, bom ciekaw!
Podaj przejęcie kulinariów śmieszniejsze od grilla. Tam skąd Ty czerpiesz
mają to od kilkuset lat, u nas od tysięcy...
> > "Sztuka kulinarna" (śmiesznie to brzmi w odniesieniu do "gryla") łatwa -
> > najstarsza chyba ze wszystkich, znana od wielu tysięcy lat. Nie warto
> > uszlachetniać
> > czegoś, co pierwotne i takie być powinno.
>
> Pierwotne?
> a pieczenie nie moze byc tez sztuka kulinarna?
Może, ale tu wyraźnie w opozycji do klasycznych(?) form.
Śmieszne ale nie zabawne. I pretensjonalne obrzydliwie.
I do "sztuki" nie zmierza.
Wiem - to coś na kształt "Trabant limuzyna".
Ale nas już takie teksty żenują.
(...)
>
> To nie moda. To swoista kultura
> ktorej najwyrazniej ci brak
No tej "kultury" - najwyraźniej. Kultura serwowania przypalonych mięs - to
nie moja domena. Ja pozwalam gościom kremować mięso na swój sposób
i nie robię z tego czegoś ekskluzywnego.
I kelner tego czegoś "serwować" nie powinien.
A poza tym - gdzie mi brak kultury?
Zacytuj - przeproszę!
Nie potrafisz czytać, czy liczysz że nikt nie pamięta argumentów?
I tak na Twoim przyjęciu nie zabawiłbym długo.
> Wiesz co? sprobuj zrobnic tak:
> jedna kielbaske wrzuc na grilla bez zadnej obrobki, druga przynajmniej
> ponnacinaj i posyp przypraa grillowa, trzecia sprobuj jakos przyprawic wg
> przepisow. Tak samo z trzema kawalkami miesa zrob.
> I porownaj smak...
Nawet się nie podpisałeś - powinienem nie odpisywać, ale dziś święto
"tolerancji" :-)
To Ty odkrywasz nacinanie, przyprawianie - w mojej małej Ojczyźnie to się
dzieje od tysięcy lat i jest naturalne.
Sięgnij jednak po "serwowanie topless" - to dopiero będzie "exclusive".
Smaku nie tylko na języku - Wojtek H.
|