Data: 2013-03-20 14:57:17
Temat: Re: Czy mój organizm jest inny?
Od: Marek <p...@s...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2013-03-20 15:28, Stokrotka pisze:
>> Mniej sił ma się godzinę po treningu. Więcej: po miesiącu :-)
> Tak, tak, a ważywa i owoce dają siłę za 7 lat, według jakiegoś
> pszysłowia.:)
Hehe .. tu akurat się zgadzam. One leczą różne choroby pod warunkiem, że
zacznie się je stosować 2 lata przed planowaną chorobą :-D
A tak na serio: co do kwestii siły to nie zgodzę się z Tobą. Praktycznie
każda osoba zyskuje ją i jest to banalne w pomiarach. Wystarczy w
dziennik treningowy sprzed roku - dwóch zerknąć. Jakieś ćwiczenie
wykonywałem na początku maksymalnie z 60kg bo fizycznie nie byłem w
stanie więcej a obecnie 110kg. Przyrost suchej masy mięśniowej w ciągu 2
lat: 14kg. To przekłada się na siłę bezdyskusyjnie.
> Wystarczy mniej ćwiczyć i więcej spać.
Nad snem muszę popracować... trochę mam zaniedbany ten obszar.
> Nie hciałam być złośliwa, zestawiłam tylko to co sam napisałeś.
Ok, ja też nie zamierzam i natychmiast odcinam się gdy ktoś w tym
kierunku zaczyna podążać. Wracając do tematu: jeśli nie mam sił na
wejście a raczej głównie zejście po schodach, to uważam, że trening
mięśni nóg był udany :-) Serio. Efekt tego jest taki, że gdy mięśnie nie
są zmęczone (np. następnego dnia), to bez kłopotu jestem w stanie wejść
po tych schodach ze 100kg obciążeniem. Kiedyś nie do pomyślenia byłoby
to. Tak to właśnie działa. Wyjaśnię, że nie siła jest moim celem lecz
samopoczucie i zdrowe proporcje ciała. Siła jest konsekwencją jedynie.
>>> Zmień książkę.
>> Którą? Mam ich całkiem sporo.
> Pewnie większość.
Doradź więc właściwą dla kulturystów, którzy nie chcą jechać na koksie
itp. a chcą mieć efekty.
> Dziwny dietetyk. Większość słusznie dąży do wyruwnania bilansu:
> by jeść tyle ile się spala.
Właśnie! Ale wyrównanie może oznaczać jedzenie więcej.
>> ... zszedłem nieświadomie (bo nigdy nie liczyłem kalorii) do 900 kcal.
>> Wtedy przestałem faktycznie zyskiwać na wadze. Jednakże po roku
>> zaczęły się spore problemy np. ze skupieniem uwagi i inne.
> Masz jakieś zabużenia pszemiany materi. Pszebadaj się.
Być może. Robiłem parę badań: zły cholesterol poniżej minimum normy,
dobry jest ok, tarczyca rewelacyjnie, nerki w normie, testosteron
idealnie czy coś jeszcze?
Byłem u lekarza a tam usłyszałem, że gdyby coś mi dolegało typu ból,
gorączka, to wtedy zaleci badania. W przeciwnym razie będzie miał to w
d... Tak więc sam muszę być lekarzem dla siebie albo płacić ciężkie
pieniądze sportowemu.
> Może być wiele pszyczyn. Nie jestem medykiem, pszyłazi mi do głowy
> tarczyca, nerki itp.
> To robota pewnie dla internisty.
Ha ha! Chyba dawno u niego nie byłaś :-) Albo masz takiego, który chce
pracować.
--
Pozdrawiam
Marek
|