Data: 2003-06-02 18:02:21
Temat: Re: Czy ryba psuje się od głowy?
Od: Amnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 02 Jun 2003 19:44:02 +0200, Marek Kruzel <h...@g...pl>
wrote:
>Ściąganie od kogoś za jego zgodą jest czynem moralnie obojętnym,
Czy również dawanie urzędnikowi łapówki (za jego zgodą) jest czynem
moralnie obojętnym?
>niemoralne jest działanie na szkodę ogółu, ale co jest szkodliwe
>dla ogółu dość trudno jest ocenić.
Czyli wniosek z tego taki: trudno jest ocenić jakie działanie jest
niemoralne, tak?
>Uważam, że w konflikcie jednostki
>z ogółem częściej ma rację jednostka. Przyczyna tego jest taka,
>że ogół jest w znacznym stopniu odgórnie sterowany.
A co to jest "konflikt jednostki z ogółem"?
>Zasadą norm jest pragmatyzm. Optimum jest, by były one moralne,
>tzn zgodne ze społecznym odczuciem, a społeczne odczucie zgodne
>ze zdrowym rozsądkiem,;) co jest trudne, ale do tego trzeba dążyć.
Zgodnie ze społecznym odczuciem, cwaniactwo nie jest mile widziane.
Ściąganie jest formą cwaniactwa. O erozji zasad już nie wspomnę.
>Pytanie tylko, czy należy dążyć do zmiany opinii społecznej,
>czy do likwidacji przyczyn? Zlikwidować obowiązek pisania prac
>i po problemie.;)
Nie ma powszechnego obowiązku pisania prac. Nie ma też obowiązku
studiowania, ani nawet zdawania matury. :-)
--
Amnesiac
|