Data: 2003-03-31 12:26:49
Temat: Re: Czy to warto!?
Od: Michał Byrecki <l...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Cześć.
"Koleżanką" nie niestem, ale dorzucę swoje trzy grosze ;-)
> Tak zostalo skwitowane moje starania kulinarne w domu!!!!! Co tam
> bedziesz pichcil,gary brudzil ,zalewal kuchenkie ktora potem trza
> myc.Nie lepiej zamiast tracic czas, zarobic pieniadze i kupic gotowe
> potrawy?Przyniosa,podadza i brudne naczynia zabiora?
Gotuj. Jak robisz sam to zawsze możesz przyrządzić każdą potrawę w taki
sposób, w jaki smakuje Ci najbardziej. Może żona stwierdziła tak, żebyś
nie musiał się męczyć z gotowniem? Albo uważa, że macie całkiem "gruby
portfel" ;-) Ja bym się tam nie zrażał, i brał do gotowania.
Poza tym, gdzie kupisz coś takiego extra jak zupa węgierska (ona jest po
prostu nieśmiertelna i znika w każdej ilości). Albo rzeczone placki po
zbójnicku?
Nie daj sobą manipulować :-)
-----
spotyka się dwóch kolegów:-
- słyszałem, że żona trzyma cię pod pantoflem w domu?
- nie, czasem pomaga mi przy zmywaniu...
-----
--
Pozdrawiam,
Michał Byrecki
|