Data: 2003-07-14 12:33:18
Temat: Re: Czym naprawde jest miłość?
Od: puchaty <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Zenek widać stracił(a) kontakt z nadświadomością popełniając:
>> Jestem ze wspaniałą kobietą, która jest moją żoną. Mam dwójkę cudnych
>> dzieciaczków i coraz częściej .....
>
> To nie jest definicja miłości, Puchaty. To jest definicja szczęścia,
> przynajmniej w pierwszym akapicie. A to nie są synonimy.
Dla mnie są synonimami. Po prostu.
To zgadza się z moją definicją miłości i szczęścia.
> Jeśli Twój stan postrzegania i przeżywania rzeczywistości jest permanentny,
> to co Ty chłopie wogóle robisz na tym forum? :)
Nie jest permanentny, czemu od czasu do czasu daję tu wyraz i o czym
zresztą pisałem w swoim poście "co raz częściej widzę ...". Ale obiecuję,
że jeśli już taki się stanie - pisał tu nie będę:-)
puchaty
|