Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Czym naprawde jest miłość? Re: Czym naprawde jest miłość?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Czym naprawde jest miłość?

« poprzedni post następny post »
Data: 2003-07-15 13:56:58
Temat: Re: Czym naprawde jest miłość?
Od: puchaty <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

" " <s...@N...gazeta.pl> widać stracił(a) kontakt z nadświadomością
popełniając:

>
> A jak długo Twoim zadaniem odkrywa się drugą osobę &#8211; 2 tygodnie, 2 miesiące,
> 2 lata czy może 20 lat.

Wydaje mi się, że kogoś można odkrywać całe życie zawsze ze skutkiem
mizernym. Nie sądzę by mogło kiedykolwiek doprowadzić do pełnego
zrozumienia drugiej istoty. I dlatego kładę nacisk na odkrywanie siebie
samego. Badanie swych reakcji na sygnały z otoczenia. Uświadamianie sobie
mechanizmów, które poprzez wieloletnie kodowanie stały się moją drugą
naturą. Docieranie do miejsca, w którym moja własna istota jest odarta ze
wszystkich naleciałości, które zafundowało mi wychowanie, warunki,
społeczeństwo. Nie mówię tu o negacji powyższego ale raczej o uświadomieniu
sobie tego, co jest naprawdę moje. Stan, w którym to osiągam pozwala mi
patrzeć na drugą osobę taką jaka ona jest naprawdę a nie taka jaką ona
wydaje mi się, że jest. (dziś mi się wydaje, że żona mnie nie pragnie,
ponieważ JA mam ochotę na seks a ona nie, wydaje mi się teraz, że ona jest
bałaganiara, ponieważ potknąłem się o jej kapcie i walnąłem w głowę, wydaje
mi się, że ona mnie kocha, ponieważ mi to powiedziała, "jest mi z nią
dobrze albo jest mi z nią źle" przeradza się w "ona jest dobra lub ona jest
zła" - ocena, ocena, ocena przez pryzmat własnego egoizmu).
A widzę ją (i nie tylko zresztą ją) prawdziwą wtedy, gdy tego egoizmu we
mnie nie ma (lub raczej gdy jest odsunięty na boczny tor). Czyli jak
pisałem w poście wyjściowym, kiedy się czemuś oddaję totalnie. Chciałbym
bardzo, by ten stan był permanentny. W nim bowiem pojawia się uczucie
przepływu energii, odbierane jako szczęście, poczucie jedności ze
wszystkim, Miłości.


> Przecież wszyscy z czasem się zmieniają, zmienia ich
> praca, kontakty z innymi ludźmi, przeżycia te radosne i traumatyczne. Czasem
> pojawiają się sytuacje ekstremalne, których nie sposób symulować wcześniej.
> Przecież Zośka nie hajtnęła się z Bolkiem alkoholikiem, tylko z Bolusiem,
> który pierwszy raz urżnął się na własnym weselu. Nikt na ślubie nie daje 10
> letniej gwarancji na partnera.

Ale sami sobie dajemy oczekiwania względem partnera. Tworzymy sobie zwykle
jego fantom (w głowie), i patrzymy czy aby ten rzeczywisty pasuje. Dobrze
jak tak, jeśli nie to nieszczęście.

> Czy zatem głęboki związek to nie taki w którym cały czas odkrywamy naszego
> partnera. Podążamy z biegiem potoku, który przeradza się w rzekę. Czy nie
> ekscytuje nas zmieniający się krajobraz, połowy nowych gatunków ryb...:) itp.
> Czy wzajemnie nie imponuje nam jak wiosłem i sterem radzimy sobie z bystrzami
> i wirami ....
> Moim zdaniem właśnie bez ciągłego odkrywania, ekscytacji, wzajemnego
> imponowania sobie (ale nie po to by imponować!), ba, bez ciągłego zdobywania
> siebie związek jest suchy jak gazetka obok kapci.

Bardzo mi się podoba ten opis:-) Jest to IMO opis wspaniałego związku. Jest
to opis pewnego uzależnienia swego szczęścia/życia/radości od innego
człowieka nazywanego potocznie miłością.
Bo odnoszę wrażenie, że rzeką, o której piszesz, nie jest życie jako takie
ale życie z drugą osobą. Co się stanie z tą łódką gdy zabraknie steru lub
wiosła? Zatonie najpewniej (ot choćby dlatego, że nie ma już komu imponować
zwinnością).
A dlaczego nie doprowadzać do stanu, w którym płyniesz łódką sam. W której
podziwiasz zmieniający się krajobraz, łowisz ryby a obok Twojej łódki
płynie łódź z osobą, którą Ci nurt wody akurat przydażył. I podziwiasz
kształty jej okrętu ale zdajesz sobie sprawę z tego, że może odpłynąć. Jak
tylko ona zechce, jak tylko wir zakręci w inną stronę. I chociaż krajobraz
się zmienił (już nie ma sztafażu) ty dalej jesteś go wstanie podziwiać.

> Oczywiście piękne takie założenie że ja mam miłość w sobie. Ale w tedy po
> cholerę szukasz tej drugiej połowy. Możesz obdarzyć miłością pierwszą lepszą
> panią/pana który cię zaakceptuje bo przecież miłość masz w sobie!!

Ba! Obdarzyć ją mogę kamień, kwiat, bułkę z serem ... cokolwiek,
kogokolwiek, każdego!
Ja nie zakładam, że jest mnie pół.

puchaty

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
15.07 Jacek
15.07 Halina
15.07 Zenek
16.07 puchaty
16.07 puchaty
16.07 puchaty
17.07 ola
17.07 puchaty
17.07 Jacek
17.07 puchaty
17.07 Jacek
17.07 Melka
17.07 Melka
17.07 Melka
17.07 puchaty
"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Analiza wyborcza
Deklaracja polityczna - Kukiz'15
Zbrodnie w majestacie prawa
Byle tylko do jesieni i wszystko się zmieni
Zjazd woJOWników
Re: Circuit Court PREDATOR Judge James J. Lombardi
Coś się komuś pomyliło.
Prymitywne Piractwo Prawne
Czy opiekunka dziecięca to dobry zawód?
Rusza rzadowy projekt "Heart" na swoim, wszystkim zostanie zabrane
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem