Data: 2004-11-09 18:04:38
Temat: Re: [DO] komunikat
Od: "bazyli4" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "czarnyjanek" <c...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:cmq1sv$4pi$1@news.onet.pl...
> czy Do pomogło ci tylko na nadcisnienie, czy może miales jeszze jakies
> pozytywne skutki ??.napisz nam o tych pozytywnych skutkach i napisz
nam tez
> dlaczego ,pomimo tak zadowalających efektow, jakim jest niewatpliwie
spadek
> ciśninia przerwałeś stosowanie diety kwasniewskiego.i powróciłes do
starych
> nawyków zywieniowych.jakich nawyków??
Nie mogłem się uporać przez pięć, może sześć lat z ciśnieniem na
poziomie 100/110 - 140/170. Kolega stwierdził, że może by tak DO, skoro
leki nie pomagają. Ponieważ ciśnienie było idiopatyczne (czytaj: każdy
lekarz zwala na otyłość i umywa ręce), stwierdziłem - czemu nie. Kupiłem
sobie książkę kucharską Kwaśniewskiego i tegoż "Tłuste życie" i zaczałem
stosować. I tak zmodyfikowane, bo na samą myśl o jajach na smalcu robi
mi się nie dobrze - co innego jaja na maśle ;-)
Po roku zauwazyłem: powrót dobrego ukrwienia głębokich warstw skóry
dłoni, mniejsze zmęczenie, spadek ciśnienia, dużo większą tolerancję na
wysiłek, ciekawostką - czulszy stał się układ powonienia.
Posiedziałem na diecie jeszcze pół roku, ale że nie byłem w stanie
wytrzymać dłużej bez moich ulubionych warzyw na przemian z pieczonym
boczkiem z białym chlebem i świeżyzną z razowcem (przykłady tylko, nie
żebym jadał codziennie - wszak jestem dokładnie wszystkożerny prócz
wątróbki - cmentarzysk mikroelementów zbliżonych do rtęci i ołowiu nie
konsumuję, jak nie muszę ) wróciłem do swoich ulubionych jadeł.
Zakres jadeł: stara ciężka polska kuchnia z wyskokami nad Mare Nostrum i
przebłyski średniowiecznego spojrzenia na jedzenie.
Po DO jestem już 6 lat. Wszystkie zaobserwowane wówczas zmiany w
organizmie utrzymały się do dzisiaj. No, waga nieco wzrosła, ale
uwielbiam gotować, a nie mogę patrzeć jak po saganie pływają dwie
marchewki, bo to szkoda kuchnię odpalać.
Pzdr
Paweł
|