Data: 2008-08-22 17:58:30
Temat: Re: Da się odratować przypalone powidła?
Od: abacus <a...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 22 Sie, 19:40, "Tomasz Piasecki" <t...@g...SKASUJ-TO.pl>
wrote:
> Witajcie!
> Robimy z Najdroższą powidła ze śwliwek. Chwila nieuwagi i się przypaliły.
> Nie, nie była to chwila trawjąca 6 godzin, tylko chwila w której ktoś z nas
> bezmyślnie zwiększył ogień pod garnkiem. Garnek się moczy, ale co z tymi
> powidłami? Na razie jest ich ze 3 litry, szkoda wyrzucać...ale przypalone są
> na tyle mocno, że dają jak wędzone śliwki...jest dla nas jakaś szansa?
>
> wyrazy,
> TomaszPe
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/
Mozesz je nazwać powidlami z wędzonych śliwek. O ile takie są to
pewnie zblizone w smaku. Ja bym sie nie przejmował.
Adam
|