Data: 2007-12-27 00:47:51
Temat: Re: Decyzja mojego męża.......
Od: "Gosia" <G...@B...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
>- skoro
> pozostanie przy niej męża ma zależeć od jej "zaangażowania"...
> Podła pozycja życiowa. Nigdy bym się na to nie zgodziła. Służyć dupkowi
> tylko dlatego, żeby ze mną był?
jestes jeszcze bardzo mloda i naiwna exelko :)....ale zycie jeszcze nie raz
nauczy Cie pokory...;)
Mimo to szanuje Twoja tworczosc na tej grupie, bo widac ze wkladasz w to
cale serce.
Tak naprawde, nie wiemy co jest problemem w tym malzenstwie, bo poznalismy
tylko jedna strone medalu i to jest duzy plus dla bohaterki tego watku, ze
doszukuje sie przyczyny tego zajscia i szuka pomocy...
A zaczac nalezy zawsze od siebie. Jesli okaze sie, ze przyczyna lezy po
drugiej stronie, przynajmniej nie bedziemy mogli zarzucic sobie, ze nie
probowalismy...
>
|