Data: 2004-03-30 07:35:06
Temat: Re: Decyzja o dziecku
Od: puchaty <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chetnie wlacze sie do dyskusji mimo, ze nie mam nic do powiedzenia na temat
tego, co napisal(a) Hanka Skwarczyńska:
> Puchaty, czy Ty _naprawdę_ nie dostrzegasz tego, o co początkowo poszło
> Karolinie? Tego protekcjonalnego tonu, jakim mówi się do osób bezdzietnych,
> że "jeszcze jest dla nich szansa" i że "dorosną do decyzji o dziecku"?
Moment. Nie dyskutuję o wszystkich matkach i wszystkich Karolinach.
Rozmawiam w tym wątku o tym wątku. A w nim na spokojny post Pawła, w którym
on opisuje swoje przeżycia związane z rodzicielstwem i pozytywne
doświadczenia, które się z tym wiążą, powstaje post Karoliny o rzygach i
smrodach. Być może, jak sugerujesz, jest to wynik traktowania Karoliny
przez jej otoczenie w tej kwestii w sposób protekcjonalny, ale w tym wątku
to nie miało miejsca.
puchaty
|