Data: 2004-03-30 08:31:41
Temat: Re: Decyzja o dziecku
Od: "Michal Koziara" <a...@...stopce.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
W artykule
news:2DA8AA784D386E48A4090BA3B1647E10F07878@jplwant0
03.jasien.net,
niejaki(a): Karolina Matuszewska z adresu
<g...@s...am.lublin.pl> napisał(a):
> On 3/30/04 9:58 AM, Basia Z. wrote: :
>
(...)
>> Mi też podobnie jak Puchatemu (oj coś się bardzo z nim dzisiaj
>> zgadzam, nie tylko w tym wątku)
>> Odpowiedź wydała się zupenie nieadekwatna do spokojnego i wyważonego
>> postu Pawła, który na dodatek wcale nie był skierowany do Ciebie.
> Spokojnego, wyważonego i nie na temat. Dziewczyna pisze, że nie wie,
> czy będzie dobrą matką, że boi się i nie jest pewna, a w zamian
> dostaje
> tysiąc rad dla młodej matki. Paweł już zdecydował, że Weronika urodzi
> dziecko -- bo jakże miałaby postąpić inaczej -- i mówi, skąd brać
> ciuszki i czym karmić.
Fakt, że post Pawła przedstawia tylko jedną stronę medalu, ale...
> Na koniec dodaje sakramentalne "Jak już
> urodzisz,
> to instynkt sam się odezwie" -- toteż usiłuję dociec, skąd ta pewność,
> że się odezwie?
(...)
... bądźmy sprawiedliwi: Paweł pisze " A co do umiejętności
rodzicielskich - instynkt da o sobie znać.". To, moim zdaniem, nie
oznacza zmiany nastawienia, tylko niejako automagiczne wykonywanie
niektórych czynności związanych z wychowaniem dziecka (karmienie
piersią, uczenie chodzenia, mówienia itd.).
> Pozdrawiam,
> Karola
Michel
--
Tento post je odeslan s pocitace a preto neobsahuje original podpisu
http://www.michelek.republika.pl (w budowie)
http://www.zaginione-obrazy.pl
Prywatnie pisz na michel-maupa-data-pl
|