Data: 2004-03-27 13:24:25
Temat: Re: Decyzja o dziecku [bardzo długie]
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Hanka Skwarczyńska" <hanusia@[asiowykrzyknik]wasko.pl> wrote in message
news:c3uglc$dtm$1@nemesis.news.tpi.pl...
> [1] Uprasza się o niepodejmowanie desperackich prób tłumaczenia, że nie da
> się nie kochać swojego dziecka. Chodzę po ulicach i mam oczy.
zapomnialas o rzeczy najwazniejszej :)
jestesmy chodzaca chemiczna maszyna, i ciaza oraz porod
wyzwalaja w kobiecie substancje, ktorych ty teraz nie
posiadasz. Nazywa sie to calosciowo insytktem, w tym przypadku
macierzynskim. Dlatego nikt ci teraz nic nie wytlumaczy niestety, bo
nie bedac a tym stanie bilologicznym rozmowa jest raczje o wylocie na
ksiezyc.
Twoje inne rozne watpliwosci biora sie z tego, iz wlasnie mylisz o nich
bedac w innym zupelnie stanie fizjologicznym.
iwon(k)a
|