Data: 2013-11-16 19:15:22
Temat: Re: Dieta niskotluszczowa - co jesc
Od: Leszek Serdyński <l...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Stokrotka" <o...@g...pl> napisał w wiadomości
news:528791d7$0$2144$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Energia pozyskiwana pszez organizm z tłuszczu jest "tańsza" dla
>>> organizmu w sensie pozyskiwania,
>>
>> .... Należy pamiętać, że około 5% użytego przez organizm tlenu przechodzi
>> w wolne rodniki, które uszkadzają głównie mitochondrialne DNA, które z
>> kolei nie ma enzymów naprawczych. Tak więc im więcej tlenu zużywamy, tym
>> szybciej uszkadzamy nasze mitochondria (fabryki energii w komórce) i tym
>> szybciej się starzejemy.
>
> Mimo, że pszyznałeś mi rację podając dane , że tłuszcz łatwiej daje
> energię, i że w związku z tym wolne rodniki będą żadsze dzięki większej
> ilości tłuszczu ,
> nie mogę się z tym fragmentem zgodzić.
>
> Można z niego wnioskować, że jak się dotleniamy, bo jak się dotleniamy to
> spalamy więcej tlenu, to takie działanie jest rakutwurcze. To nie prawda.
Mylisz materiał spalany (wodór i węgiel) ze spalającym (tlenem).
Tlen dla organizmu jest trucizną i musi być bardzo mocno pilnowany, żeby nie
nabroił. Na każdym etapie metabolizmu jest pilnowany przez enzymy. Jednak
około 5% tlenu wymyka się spod tej kontroli.
Ja nie napisałem, że tlen jest rakotwórczy, ani nawet, że wolne rodniki
tlenowe są rakotwórcze. Przypuszczam, że nawet mogą pomagać w likwidacji
komórek nowotworowych, co przebadał prof. Arnuszewski - prekursor
ozonoterapii w Polsce.
Pisałem tylko, że na etapie produkcji energii w mitochondriach wolny tlen
uszkadza nieodnawialny materiał genetyczny. Im więcej potrzebujemy energii,
tym szybciej maleje zasób sprawnych mitochondriów. Dlatego z wiekiem
człowiek jest coraz wolniejszy, słabszy, aż wreszcie umiera, kiedy
mitochondria nie wyprodukują już wystarczającej ilości energii do
podtrzymania życia.
> Testowałam na sobie. Dzieki psześladowaniu mnie pszez policję i
> zamieszkaniu pod mostem, ale dotlenionym mostem, moje zdrowie poprawiło
> się.
Mylisz samopoczucie, a nawet obiektywne zdrowie z procesem starzenia się,
który jest w krótkim okresie czasu niezauważalny.
Jasne, że jak masz dostęp do bardziej czystego powietrza z większą ilością
jonów ujemnych, to Twoje samopoczucie będzie lepsze, a zdrowie też. Do tego
więcej ruchu, lepsze krążenie krwi, lepsze usuwanie toksyn może poprawić
zdrowie.
> Myślę, że z tymi rodnikami jest jak z nieprawidłowym spalaniem węgla:
> gdy spalany jest prawidłowo powstaje dwutleniek węgla - normalny produkt
> spalania;
> gdy brakuje tlenu i spalanie jest nieprawidłowe powstaje tlenek węgla, i
> czym więcej w tej sytuacji będziemy spalać tlenu, tym więcej powstanie
> szkodliwego tlenku węgla - odpowiadającego w tej pszenośni szkodliwym
> wolnym rodnikom.
Tlenu nie spalamy, tlen spala. Zaprzeczasz sobie.
>
> Więc ilość wolnyh rodników nie zależy od ilości spalonego tlenu,ale od
> sposobu pszemian fizjologicznyh, a te są prawidłowe gdy organizm jest
> dotleniony.
Gdy organizm jest dotleniony, to bardzo dobrze. Zapotrzebowanie na tlen, to
zupełnie inna sprawa, niezależna od tego, czy śpisz pod mostem, czy na
wygodnym łóżku.
Poczytaj coś sobie o "łańcuchu oddechowym", mtDNA,
Leszek
Prawidłowa ortografia wyrazem szacunku dla czytającego.
|