Marcin E. Hamerla <X...@X...Xonet.Xpl.remove_X> writes:

> Troche zmienilem styl odzywiania. Po pierwsze zrezygnowalem z cukru do
> herbaty i kawy oraz ze slodyczy (w tym chipsow, itd). Czasem sobie na
> jakiegos batonika pozwalalem. Jednoczesnie do pracy zaczalem zabierac
> wiecej niz wczesniej normalnego jedzenia - 4 - 6 kromek chleba w
> postaci kanapek, jablka, ogorki, jajka, jogurty, tak aby nie byc
> glodnym i nei rzucac sie po powrocie do domu na obiad. Porcje obiadowe
> zredukowalismy objetosciowo. Prawie zawsze jemy zupe i do drugiego ze
> 2-3 surowki. Unikalem stanu solidnego najedzenia sie. Na kolacje malo
> pieczywa, ale czesto cos cieplego: jajecznica, kapucha z boczkiem,
> kaszanka, fasolka szparagowa, bob. Teraz, od dluzszego czasu, wage mam
> stabilna.

JezusieMaryjoiwszyscy swieci, to ile ty jadles przedtem??? Ja po
diecie jw. to chyba bym wazyl 100 kilo po miesiacu...

MJ