Data: 2006-09-27 12:50:07
Temat: Re: Do Nixe
Od: "miranka" <a...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Old Rena " <o...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
news:efdqnm$mq5$1@inews.gazeta.pl...
>
> Ja też mu współczuję. Ograniczenia umysłowego. Zamiast się zaperzać, mógł
> poprosić obecną w szatni Natek, by pomogła jego córeczce się przebrać. A
> córeczce spokojnie wyjaśnić, że ta obca pani jej pomoże.
> I zdecydowanie nie uważam, by był w sytuacji gorszej niż matka z 5-letnim
> synkiem. Nie musi przez całą zimę przebierać córeczki w szatni. Wystarczy
> poprosić o pomoc jakąś matkę, zagrać na czułej nucie :>.
Ale ja nie komentuję jego zachowania, bo to jest zupełnie osobna sprawa.
Piszę o tym, że dyrekcja basenu stawia go w sytuacji, kiedy musi prosić obce
osoby o pomoc, albo pchać się w miejsca, gdzie albo on albo dziecko nie są
mile widziani, (krótko mówiąc: musi kombinować jak koń pod górę), zamiast
przebrać dziecko normalnie w miejscu, do tego przewidzianym - bez włażenia
komukolwiek w drogę.
Anka
|